Terroryści są w Warszawie!
Szanowny Panie Najwyższy Policjancie w Polsce! Szanowny Panie Ministrze Spraw Wewnętrznych!
Uprzejmie donoszę, że:
Terroryści są w Warszawie!
Budzą grozę i – na razie tylko – denerwują mieszkańców!
Konkretnie? Proszę!
Od kilku dni przez całą stolicę, od Żoliborza do Śródmieścia pędzą z niedozwoloną prędkością czarne samochody . Z reguły pierwszy przejazd ma miejsce około 8:00 , kolejny około 11:00 , następnie o 14:00 , ostatni około 21:00 .
Samochody są czarne . W większości marki audi lub BMW . Na dachach mają niebieskie i czerwone światełka. W środku można dostrzec młodych, krótko ostrzyżonych lub łysych mężczyzn. Siedzą z przodu. Jadących na tylnym siedzeniu trudno dostrzec, bo auta mają ciemne szyby. Jednak zauważyłem – może niedokładnie – kilka starych, otyłych kobiet oraz starców w niemodnych ubraniach.
Sąsiad mówił, że to: „ te z rządu tak zapierdalają ”, ale ja nie wierzę!
Przecież nie może być tak, że naszą Ojczyzną , szczególnie w chwili zagrożenia, rządzą stare zaniedbane kobiety i starcy!
Moim zdaniem – to na pewno są terroryści!
Na razie straszą emerytów, dzieci, koty i psy.
Budzą nas, powodują nerwowe drgawki i kłopoty z trawieniem.
Jeden znajomy staruszek tak się przeraził, że wypadła mu z rąk butelka, do której chciał oddać mocz do analizy. Całe szczęście, że to nie był słoik z kałem.
Apeluję do Pana, Panie Policjancie Najwyższy, drogowy!
Niech Pan zaczai się na ulicy Marszałkowskiej na odcinku od Placu Bankowego, do Ronda Dmowskiego. Niech Pan ich złapie!
Może wtedy odetchniemy z ulgą i spokojnie oddamy mocz do butelki.
Pozdrawiam Pana serdecznie!