„Obcy” zabijają Polaków!
„Obcy” zabijają Polaków w Polsce . Kolejny Polak zamordowany w okresie Sylwestra! Najpierw zabili w Ełku , kolejno w Brożcu!
Jeszcze do tego „obywatel Ukrainy” zabił w wypadku dwie dziewczyny…
Najpierw katem był „ obywatel Tunezji ”, kolejno „ obywatel Kanady ”!
Zabójstwo w Brożcu nie wywoła [raczej] masowych protestów ludzi. Nikomu bowiem nie przeszkadza obecność Kanadyjczyków w Polsce. [Na razie].
Ale nie można nad tym przejść do porządku!
Bijatyki, rany, czasem ciężkie pobicia – zdarzają się w Polsce pomiędzy Polakami. Kłótnie sąsiadów i inne draki czasem kończą się tragicznie.
Ale warto się – moim zdaniem – zastanowić, czy obecność cudzoziemców jest w ogóle potrzebna w Polsce. Tak! Wiem, że otwarte granice, że turystyka, a le uważam, że najprościej będzie po prostu nie wpuszczać „obcych” do Polski.
Jeśli uważacie moją opinię za „mowę nienawiści” – to Wasza sprawa.
Ja – zacytuję Norwida:
Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba….
Tęskno mi, Panie…
Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony
Są, jak odwieczne Chrystusa wyznanie,
„Bądź pochwalony!”
Tęskno mi, Panie…
Kanadyjczyk zabił Polaka!
Tym razem – obywatel Kanady – zabił obywatela Polski! Kanadyjczyk najpierw wdał się w kłótnię z Polakiem a potem doszło do tragedii!
Obywatel Kanady został zatrzymany!
Do tragedii doszło w Sylwestra, pod Strzelinem [w Brożcu] . Trzydziestoletni Polak bawił się na urodzinach swojej babci.
Około godziny 19:00 wyszedł z domu.
Natknął się na dwóch obywateli Kanady. Doszło do kłótni! Kanadyjczycy bawili się w sąsiednim budynku.
Po krótkiej wymianie zdań – obywatele Kanady wrócili do domu swoich znajomych. Polak zastukał w okno tego budynku i zaczął uciekać.
Potknął się. Wtedy Kanadyjczycy dogonili go. Jeden kopnął ofiarę trzy razy w brzuch. Polak zmarł z powodu pęknięcia wątroby.
Policja postawiła jednemu z obywateli Kanady zarzut spowodowania ciężkiego obrażenia ciała, którego skutkiem jest śmierć człowieka. Grozi za to od 2 do 12 lat więzienia. Na przesłuchaniu przyznał, że kopał leżącego Jarosława J., ale nie zadał mu ciosu w brzuch.
info od: gazetawroclawska.pl