Pogrzeb klubu!
Pogrzeb klubu – Ciarko PBS Bank STS Sanok nie weźmie udziału w rozgrywkach hokejowych w zbliżającym się sezonie,. Kibice nie mogą się z tym pogodzić. Ten klub był – jakże smutno to napisać „był” kontynuatorem tradycji: Stali, STS, SKH, KH Sanok. Był…
Na ulicach w Sanoku zawisły nekrologi.
Kibice ogłaszają:
„58 lat w szczęściu i z sukcesami istniał STS Sanok. Niestety w czerwcu 2016 r. wskutek nieudolności jego włodarzy został unicestwiony… Pogrążeni w smutku Kibice proszą wszystkich na uroczyste pożegnanie, które będzie miało miejsce przed Areną Sanok dnia 09.07.2016 r. o godzinie 20.30. Prosimy o liczne przybycie wraz ze zniczami i barwami klubowymi. Pogrążeni w żalu kibice”
Co na to zarząd klubu?
„ […] bla, bla, bla, […] akcjonariusze Spółki uzgodnili, że dołożą wszelkich starań, aby drużyna podjęła rywalizację na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w sezonie 2017/2018 […] bla, bla, bla”
Kogo obchodzi hokej?
Takie pytania pojawiają się w komentarzach, pod tą informacją. W kontekście masowego zachwytu piłką nożną – pytanie wydaje się zasadne. Niedawno jeden z polskich lekkoatletów – Lewandowski ale nie Robert – pytał na swoim profilu, dlaczego Polacy nie kibicują masowo, kiedy teraz trwają jakieś zawody lekkoatletyczne?
Otrzymał wiele odpowiedzi, w których dominowało jedna – że lekkoatletyka nikogo nie obchodzi!
Jak to jest naprawdę?
Jaki powinien być polski sport? Państwowy ? Czy tylko „prywatny” ? Miejski, wiejski, czy po prostu – „opłacalny”?
Nie ma na to gotowej odpowiedzi!
A… powinna być! Zbyt wiele bowiem energii wkładają sportowcy, trenerzy, kibice, organizatorzy w istnienie wielu klubów, w podtrzymywanie tradycji sportowych – żeby taki wysiłek marnować!
Może więc sport państwowy?
Na zasadzie takiej, jak wojsko! Na przykład! Wszechwładny Minister Sportu, dotacje, kontrola i rozliczenia? Nie dopuszczanie prywatnych ludzi, nie liczenie się z kosztami i zyskami – byle tylko „pokazać się” w regionie, w Polsce, za granicą? Może tak być… Czy powinno? Nie wiem!
Po prostu szkoda mi wielkiego wysiłku, pasji, tradycji w konkretnych klubach, dyscyplinach – które to są marnowane przez przypadkowych „biznesmenów”, traktujących klub jak zabawkę lub nieudolne władze miast.
Ale… Ale z drugiej strony, czy można zabronić komuś kupna klubu sportowego? No, chyba nie?
Kibice! Co o tym myślicie? Jaki ma być polski sport? Piszcie, komentujcie!
Zapraszamy!