Paweł Demirski pobity przez Kiboli!
Paweł Demirski pobity przez Kiboli w Warszawie!
Paweł Demirski pobity przez Kiboli! Bohater! Ponoć pobili go naraz, jednocześnie oraz „we wspólnym zamiarze” Kibole Lecha i Legii! Ponoć stanął w obronie kogoś!
Promocja „dramaturga”
O tym facecie nikt, nigdy i nigdzie nie słyszał! Teraz cała Polska się dowie, że to „dramaturg”, którego dzieła są tłumaczone nawet na mongolski!
Wynika z tego, że słowo „kibole” trzeba opatentować i brać kasę za promocję takich t Fu rców!
Bohater:-)
Na kanwie tego wydumanego zdarzenia wypowiada się jakiś towarzysz sierakowski, lewak czy coś…
sierakowski o Kibolach!
Pisze tak:
„Wiadomość, że Paweł Demirski został pobity przez kiboli wracających z Pucharu Polski, dostałem SMS-em. W internecie szybko znalazłem opis zdarzenia na portalu dziennik.pl w dziale „Rozrywka”, gdzie przeczytałem, że Demirski w sklepie na Ochocie stanął w obronie Pakistańczyka i zobaczyłem zdjęcie twarzy w szwach.”
Dalej towarzysz sierakowski snuje jakieś dyrdymały, o których nie warto wspominać.
Warto jedynie – na bazie tego newsa, żebym napisał Wam, Szanowni Czytelnicy, coś co zawsze powtarzam.
Lewak nie ma ojczyzny! Lewak nie ma prawa brać do ręki polskich barw i wypowiadać się w Polskich sprawach!
Kobiety z wąsami
Wy, Szanowni Czytelnicy, młodzi – pamiętacie czerwonych jako mniejszych lub większych prostaków typu Aleksander Kwaśniewski. Słoma z butów, ale jednak w garniturze i z jakąś wprawą w posługiwaniu się nożem i widelcem.
Ale czerwoni wcześniej – nie nosili garniturów! Kobiety czerwonych nie były takie, jak ta Ogórek, tylko miały syfa, wąsy i owłosione nogi! Ponadto, wedle czerwonej ideologii, były wspólne!
Wnioski?
Nie dajcie się manipulować! Patrząc na obecnych czerwonych – miejsce w oczach ich patronów z nożami w zębach! I – pamiętajcie – czerwony nie ma Ojczyzny!