Kibicowska Pamięć!
Ksiądz Jarosław Wąsowicz na stronie niezalezna.pl przedstawia podsumowanie kibicowskich działań mających na celu przywrócenie Pamięci o Bohaterach. Między innymi o Powstaniu Warszawskim. Krótki opis tych działań poniżej.
A my przypominamy, jak wielką rolę miał i nadal pełni właśnie ksiądz Jarek Wąsowicz . Jako Przewodnik Patriotycznych Pielgrzymek Kibiców – organizując „wykłady” – które zapadają w pamięć i motywują do pracy.
Zdjęcie: Hugollek / Legionisci.com
Pamięci Powstania
Jeśli miałbym wskazać na najważniejsze wydarzenia, które w ostatnich dekadach kształtowały patriotyczny charakter ruchu kibicowskiego w Polsce, na czołowym miejscu znalazłyby się inicjatywy upamiętniające Powstanie Warszawskie. Na kibicowskich oprawach pojawiło się ono znacznie wcześniej niż wszystkie inne doniosłe karty z naszych najnowszych dziejów.
Duża w tym zasługa oddolnych inicjatyw kibiców Legii Warszawa, zwłaszcza ekipy patriotycznej Old Fashion Man Club. To oni przed laty dotarli do żyjących powstańców, organizowali z nimi spotkania dla kibiców, pomagali im w codziennych życiowych zmaganiach, zajęli się porządkowaniem powstańczych kwater na Powązkach i innych cmentarzach. To na początku nowego stulecia z ich inicjatywy powstańcze symbole pojawiły się na kibicowskich barwach i stadionowych oprawach.
Z okazji każdej rocznicy wolnościowego zrywu stolicy staraniem legijnej ekipy znicze w kształcie klubowego herbu płonęły we wszystkich miejscach Warszawy związanych z powstaniem. Później pojawiły się marsze sprzed stadionu na Łazienkowskiej na Kopiec Powstania Warszawskiego znajdujący się na Czerniakowie.
W latach, kiedy władzom nie za bardzo po drodze było z polskim patriotyzmem, to właśnie na niesamowitym zaangażowaniu kibiców Legii opierał się ciężar organizowania wielu rocznicowych uroczystości. Przyłączyli się do nich także inni. W Warszawie 1 sierpnia z wieńcami pojawiały się ekipy kibiców z różnych stron Polski.
Zaczęli oni także upamiętniać powstanie w swoich lokalnych środowiskach. Miałem zaszczyt niemal od początku brać udział w tych wydarzeniach. Mogłem się temu zaangażowaniu przyglądać z bliska. Z perspektywy czasu uważam, że te wszystkie wydarzenia sprzed lat wpłynęły na jakość przeżywania kibicowskiej wspólnoty pod sztandarami patriotyzmu, ponad klubowymi podziałami i animozjami. Co najważniejsze, warszawski przykład dał impuls do tego, aby odkryć na nowo i upamiętnić inne ważne wydarzenia w historii naszego narodu.
Każde niemal środowisko kibicowskie pielęgnuje dzisiaj pamięć o nich w swoich regionach, przypominając niezłomne dzieje ojczyzny i jej bohaterów od powstań narodowych po czasy Solidarności. Nasza patriotyczna pielgrzymka kibiców na Jasną Górę nabrała rozpędu właśnie dzięki krystalizowaniu się tej patriotycznej świadomości wśród stadionowych fanów. Duma z naszej historii i patriotyczne przebudzenie kibicowskiej młodzieży spowodowały również, że tak licznie dzisiaj uczestniczą w największej patriotycznej cyklicznej manifestacji na świecie, jaką jest Marsz Niepodległości.
W tych dniach chylę czoło przed kibicami wszystkich klubów, którzy przed laty podjęli walkę o przywracanie pamięci o polskich bohaterach. Ta mozolna, wieloletnia praca u podstaw przyniosła wymierne efekty. Wydaje się, że w znacznej części polska młodzież nie wstydzi się historii swojego narodu, jest z niej dumna.
Odrzuciła zachodnioeuropejskich idoli poprawności politycznej i lewicowej rewolucji. Dzisiaj, w przeciwieństwie do zachodniej części Europy, młodzi Polacy nie noszą koszulek z Che Guevarą, ale z powstańczą kotwicą. To wielkie zwycięstwo tych, którzy 1 sierpnia 1944 r. podjęli wbrew wszystkiemu i wszystkim bitwę o Polskę. Dzisiaj jest czas ich zwycięstwa.