Płock! Śmierć na policji!
Płock, noc z 20 na 21 czerwca , draka pomiędzy ludźmi na imprezie plenerowej. Mieszkaniec Łodzi – pobity. Wezwano pogotowie…
Pierwsza przyjechała policja… kazali odwołać pogotowie i odjechali.
Stan pobitego zaczął się pogarszać. Jego znajomi ponownie wezwali pogotowie.
Karetka zawiozła pobitego do szpitala…
Do szpitala przyjechała policja. Powiedzieli, że zatrzymują pobitego. Twierdzili, że był pijany i naćpany. Ale nie zbadali młodego mężczyzny.
UWAGA!
Lekarze dali zaświadczenie, że MOŻNA zabrać pobitego na komendę policji!
Piotr został przewieziony na komendę. Jednak tam poczuł się już bardzo źle. Nad ranem policja wezwała pogotowie.
Piotra zawieziono do szpitala, gdzie zmarł … wyszło, że przyczyną śmierci było złamanie potylicy.
No żeż kurwa jego mać!
Dlaczego policji tak się śpieszyło?
Czy ten człowiek popełnił jakieś przestępstwo, że trzeba go było natychmiast aresztować?
Czemu tak się dzieje?
Czyje rozkazy, procedury powodują takie działania policji jak wobec Igora Stachowiaka we Wrocławiu, jak wobec Igora C. – w Lublinie, jak teraz w Płocku?
Do sprawy w Płocku przyłączył się „detektyw” Rutkowski . Wiem, że różnie oceniacie jego działania, ale warto posłuchać tego nagrania.
Płock! Śmierć na policji!
źródło: tygodniknarodowy.pl
Piotr nie zrobił nic złego, czemu oni zabrali go na dołek, czemu ta…kobieta, króra nazywa się „lekarzem” nie zbadała jego główki… Czemu ci bandyci go pobili, był najmniej winny, nie zaczepiłby ich, nie biłby się z nimi, bał się wiem to, nasz Piotruś nie był nigdy agresywny… Czemu z nich wszystkich, którzy byli na tych cholernych schodach, tylko on musiał tak ciężko za to zapłacić… Nie ma sprawiedliwości na świecie
jak widać z tej sprawy – lekarze nie mają sumienia. Może nie wszyscy ale bardzo wielu. Niestety!