Michał Materla – zarzuty!
Michał Materla – zarzuty! Informacja ze strony lowking.pl / sportowefakty.pl W sprawie Michała Materli redakcja sportowefakty.pl dotarła do szczegółów zarzutów postawionych Michałowi.
Zarzuty oparto na zeznaniach – j e d n e g o – świadka. Ten świadek zeznał, że:
>>Podczas jednej z dyskotek w Kołobrzegu wręczył dwóm innym osobom 100 gramów amfetaminy i 50 gramów kokainy. Rzeczone osoby natomiast miały przekazać narkotyki Materli.<<
Nic, niczego więcej! Nic więcej! To jest jedyny dowód!
To jest jedyny powód, żeby wpadać do Obywatela, do Polaka, do znanego sportowca, do jego domu w którym mieszka z rodziną, jak do jakiejś gangsterskiej fortecy, z łamaniem drzwi, z granatami… To jest jedyny dowód i powód!
Ten „ świadek ” podobno nawet nie widział, jak Michał:
>>przyjmuje narkotyki, by później je sprzedawać. Stwierdził jedynie, że dwie osoby, którym przekazał narkotyki, miały powiadomić go, że trafiły one następnie do Materli. Czy rzeczone powiadomienie otrzymał – nie doprecyzowano.<<
Portal sportowefakty.pl skontaktował się w tej sprawie z prokuraturą , ale otrzymał jedynie krótką odpowiedź o braku możliwości udzielenia komentarza.
No i mamy nasz piękny wymiar sprawiedliwości!
Michał Materla – konferencja prasowa
Michał Materla – konferencja prasowa z udziałem mecenasa Jakuba Łysakowskiego i Norberta Sawickiego odbędzie się w środę – 1 marca o godzinie 15:30.
Będziemy mogli ją śledzić na żywo na profilu Michała
Zostaną przekazane informacje o sytuacji procesowej Michała Materli jak i o podjętych działaniach przez obrońców.
Pamiętajcie!
Michał Materla w żadnym razie NIE jest winny! Już niedługo prokuratura będzie musiała to przyznać i przeprosić Michała!
Jestem tego pewny!
Bywałem na procesach wielu znajomych sportowców i kibiców… Byli zatrzymani, siedzieli bez sankcji, byli dowożeni na rozprawy. Kolejna rozprawa, kolejny areszt…
A potem… Nagle! Okazywało się, że są na wolności a wszystko co na nich szyli to ściemia. Nikt ich nie przeprosił! Nikt nie przeprosił ich rodzin i dzieci.
Taki mamy klimat 🙁