Atak na kibiców Legii Warszawa!
Atak na kibiców Legii Warszawa!
Bezprzykładny medialny atak na kibiców Legii Warszawa trwa nadal! Przypadkowa demolka w klubie staje się powodem do oskarżenia kibiców Legii! To skandaliczna manipulacja.
Z cytowanej przez wyborczą relacji świadka wynika… NIC! Jacyś ludzie w czarnych bluzach – to jedyny konkret. „Demolka”? Wielkie mi co! Obrazek spadł ze ściany…
Ale wszystko jest dla lewaków wygodne, żeby zaatakować kibiców.
Demolka w klubie Chmury! Relacja posranego świadka! Świadka – dodajmy – powiązanego z gazetą wyborczą 🙂 ale jaja! Publikujemy za wyborczą. A, co tam!
Poczytajcie 🙂 relacja świadka!
W klubie było gęsto od dymu
Nagle przy barze robi się gęsto. Gromadzą się tam rośli faceci w ciemnych kurtkach. To obcokrajowcy, widzieliśmy ich wcześniej przed klubem na papierosie. Potem wszystko dzieje się szybko. Rosłych facetów przybywa, wpadają do klubu jak tocząca się lawina, po drodze zbierając krzesła i stoliki. Ledwo wstajemy od naszego i ocierając się o tych rosłych wpadamy do drugiej sali w głębi. Jest tu jeszcze dwóch członków zespołu, którzy przed chwilą zwijali sprzęt. Teraz w pomieszczeniu robi się ciemno od dymu, wpadają dwie, może trzy race, które ktoś pewnie przerzucił z głównego pomieszczenia.
Nie widać, co się tam dzieje. Słychać tylko huk i łomot. Co chwilę do sali wpada jakiś zakapturzony typ z mętnym spojrzeniem. Rozgląda się, łapie ostatnie sprzęty, które tu zostały i wraca do sali. Nie wiemy, co się dzieje. Przekrzykujemy się tylko: że mecz, że ci z zagranicy to kibice Ajaksu, że do klubu próbują wejść kibole Legii. Wcześniej w popłochu dzwonimy na policję.
Robi się gęsto od dymu, coraz mniej widać. Gość w ciemniej kurtce, obcokrajowiec, biega po sali w głębi jak oszalały. Chyba naoglądał się filmów akcji, bo po angielsku wyznaje, że on nas obroni. Chwyta za pręt znaleziony na zapleczu i znika w huczącej sali głównej.
Po kilkunastu minutach przyjeżdżają policjanci.