Czy Łukasz „Juras” Jurkowski wróci do KSW?
Czy Łukasz „Juras” Jurkowski wróci do KSW? Poszła w świat informacja, że Łukasz „Juras” Jurkowski znany kibicom MMA w całej Polsce i kibicom Legii Warszawa w całym świecie – wróci do oktagonu Konfrontacji Sztuk Walki . A do tego… „Miasto moje, a w nim… ” Czyli u siebie, czyli w Warszawie na Basenie Narodowym.
Moim zdaniem wróci, ale nie ma to żadnego znaczenia.
Wolałbym, żeby Łukasz „Juras” Jurkowski był w narożniku i prowadził młodego zawodnika , którego sam przygotował. Wtedy widać by było, że cała praca ludzi polskiego MMA, z Maciejem, Martinem i Mirasem na czele – jakoś przekłada się na rozwój sportowy.
Ale, skoro nie tak, to inaczej! Łukaszowi życzę wygranej i będę mu z całego serca kibicował!
Z propozycją dla Jurasa wyszedł Maciej Kawulski.
Juras odpowiedział w rozmowie z Arturem Mazurem:
„ To na pewno spełnienie marzeń wielu fighterów i niejeden dałby się pokroić za taką szansę. Poza tym to moje miasto [o gali KSW 39 na Stadionie Narodowym w Warszawie]. Na tę chwilę przyjmuje wszystko bardzo spokojnie. Trochę tą wiadomością na Twitterze dostałem sierpa w szczękę i nie mogłem dojść do siebie, ale dziś już jest dobrze. Po 10. porażce w karierze obiecałem sobie, że to koniec. Od tego czasu nie ma jednak dnia, abym nie chciał poczuć adrenaliny dobrej bójki raz jeszcze. Kto mnie zna, wie, że nie mówię tego teraz pod wywiad. ”
Łukasz „Juras” Jurkowski ma 36 lat . Nie walczył od pięciu lat. Prowadzi sportowy tryb życia i często trenuje na wysokim poziomie. Czy to wystarczy? Kto będzie rywalem?
Zobaczymy…
On sam – na razie – nic nie obiecuje.
„Nie składam żadnych deklaracji. Chcę przy okazji podziękować za setki wiadomości z dobrym słowem w tym temacie. To bardzo miłe. Od wczoraj moja prywatna skrzynka w mediach społecznościowych przyjęła około 300 wiadomości z życzeniami powrotu. Komentarzy pozytywnych w sieci już nawet nie jestem w stanie policzyć. Naprawdę kłaniam się nisko wszystkim życzliwym. Tym mniej życzliwym też. Dodają kolorytu.”
Czy Łukasz „Juras” Jurkowski wróci do KSW?
Dawno, dawno temu…
Konfrontacja Sztuk Walki w lutym 2004 roku… Nikt z kibiców, którzy wypełnili szczelnie bar Champions w hotelu Marriott w Warszawie – nie wiedział, czego się spodziewać. Nikt – poza kibicami „Jurasa”, którzy stworzyli wspaniałą atmosferę. Wtedy, pierwsza KSW odbywała się na zasadzie turnieju i Łukasz „Juras” Jurkowski ten turniej wygrał. Kolejno na 2. i 3. KSW wchodził do finału a tam czekał Antoni Chmielewski i to on wygrywał.
Jednak, moim zdaniem, to Juras stał się wtedy symbolem Konfrontacji Sztuk Walki. Juras i jego wspaniała publiczność. Byłem, widziałem i takie mam wspomnienia.
Kolejno w latach 2005 i 2006 było raz tak, raz siak, raz wygrał, raz przegrał… bilans jednak nie było dobry.
Na KSW numer 7. wygrał ale już na M1 Global przegrał. Rok 2007 miał dobry, odnotował wygraną na KSW Eliminacje i na KSW numer 8.
Potem, w 2008 na KSW Extra przegrał z Francisem Carmontem, ale już na jedenastej KSW wygrał.
W sumie uzbierało się tego bardzo dużo i rekordowo. Nie ma jak sądzę zawodnika, który zaliczyłby tyle startów na KSW.
Łukasz „Juras” Jurkowski jednak zdecydował się na koniec kariery w 2011 roku. Czy wróci?
Życzę mu udanego powrotu!
Juras, dawaj z nim! Ktokolwiek to będzie!