Polska – Portugalia – komentarz!
Polska – Portugalia – sukces, czy porażka?
Komentuje… Maryla Rodowicz!
Od trzydziestej minuty żeśmy stali. Graliśmy do bramkarza. To nie była piłka do przodu, to nie był ładny futbol. Mam dużo żalu do naszych piłkarzy, nie wiem na co liczyli, może liczyli na karne tak jak ze Szwajcarią? Ale nie można liczyć na karne, bo stało się jak się stało.
Ach, jestem zdenerwowana!
Świetnie graliśmy na początku a potem takie asekuracyjne odgrywanie do bramkarza. Za mało było parcia do przodu, za mało było gryzienia tej brzydkiej trawy tutaj w Marsylii. Gdybym ja tak grała koncerty to nie wiem, mogę grać dwie godziny, jest bis i co powiem, że przepraszam jestem zmęczona?
Oni sprawiali wrażenie, jakby byli strasznie przemęczeni, ale to jest ich zawód! Po prostu to niech pracują nad kondycją, no sorry
Wszyscy marzyliśmy, że wyjdziemy z grupy i będzie wielki sukces. Wyszliśmy z grupy, doszliśmy do ćwierćfinału.
Szkoda, naprawdę szkoda, bo karne to nie jest gra , to jest liczenie na szczęście, na to że bramkarz obroni. To nie jest takie sportowe!
info od: FanŚląsk oraz niezalezna.pl