Igor S. został zabity!
Igor S. został zabity we Wrocławiu na komisariacie!
Pamiętacie sprawę? Na pewno TAK!
Pisaliśmy o tym na Kibole.pl między innymi w artykule „Mord na komendzie” , wszystkie media o tym pisały.
Teraz, nareszcie, sprawa się nieco „ruszyła”!
RMF FM / Krzysztof Zasada – nieoficjalnie podaje takie informacje:
Policjanci podczas interwencji popełnili błędy. Po pierwsze agresywnemu mężczyźnie kajdanki założono z przodu, a policjanci powinni skuć ręce zatrzymanego na plecach.
Po drugie w komisariacie, by obezwładnić mężczyznę ponownie użyto wobec niego paralizatora, chociaż miał już założone kajdanki. Takie działanie jest niezgodne z przepisami.
Policjant, który używał tasera, został na trzy miesiące zawieszony i wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Pozostali trzej funkcjonariusze zostali wycofani ze służby patrolowej i powierzono im inne obowiązki.
Raport z wewnętrznego policyjnego postępowania trafił do prokuratury, prowadzącej śledztwo w tej sprawie.
Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną śmierci mężczyzny. Śledczy czekają na wyniki ekspertyz toksykologicznych.
Kurwa Jego Mać!
„Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną śmierci mężczyzny”! Pewnie się okaże, że był przewlekle i śmiertelnie chory i jego naturalna śmierć wypadła akurat w chwili gdy dostał kilka ciosów i prądem!
To nie chodzi o wyjaśnienie, czy Igor S. udławił się cukierkiem, zaćpał czy zapił! Każdy ma prawo się zapić, zaćpać i to w żaden sposób nie zwalnia od winy policjantów, którzy postąpili bardzo źle!
Podobnie jak w przypadku kibiców – w Knurowie i Białymstoku, żeby przywołać tylko te zdarzenia. Podobnie jak z Dawidem i Pawłem!