Za co Gierek dziękował Deynie?
Nie ma dziś żadnej rocznicy. Po prostu odnalazłem ten film i chcę go przypomnieć młodszym kibicom.
Za co Gierek dziękował Deynie ? Za skromność! Towarzysz pierwszy sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej gratulował „towarzyszom piłkarzom” w 1972 roku, gdy wrócili z Igrzysk Olimpijskich w Monachium, na których pod wodzą Pana Trenera Kazimierza Górskiego zdobyli złoty medal.
Polska grała wtedy w składzie: Zygmunt Anczok, Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna, Robert Gadocha, Jerzy Gorgoń, Zbigniew Gut, Kazimierz Kmiecik, Hubert Kostka, Jerzy Kraska, Grzegorz Lato, Zygmunt Maszczyk, Włodzimierz Lubański, Joachim Marx, Antoni Szymanowski, Marian Ostafiński, Zygfryd Szołtysik, Ryszard Szymczak
Pan Trener Kazimierz Górski mówi o finałowym meczu Igrzysk Olimpijskich w Monachium (1972). Pierwsza bramka dla rywali padła po błędzie Kazimierza Deyny. Ale, już na początku drugiej połowy Deyna wyrównał, a potem zdobył bramkę na wagę olimpijskiego złota.
Wybrałem fragment meczu, a zaraz potem — usłyszycie i zobaczycie coś, co Was młodych nieco zdziwi. Zobaczycie oficjalne pismo gratulacyjne, które do chorążego Kazimierza Deyny wystosował ówczesny Minister Obrony Narodowej Generał Broni Wojciech Jaruzelski. Następne ujęcie to wizyta u Pierwszego Sekretarza Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Edwarda Gierka i Premiera PRL Piotra Jaroszewicza.
Zwróćcie uwagę, co Edward Gierek mówi o skromności i dumie:-)