lip 09, 2015 Piotr Szymanowski Felietony , Nagłówek 0
Kibice – popatrzcie na poniższą listę. Nie uzbiera się nawet 30 epizodów, przez 90 lat!
O czym tu gadać!? Czym i kim tu straszyć? Gdzie ci Straszni Kibice? Na cholerę te ogromne siły i środki, ustawy, zgody wojewodów? Policzcie sami – ile tego było. Średnio trzy zadymy rocznie… Panie Szanowny! O co ta mowa!?
Przed wojną
Pierwsze odnotowane w Warszawie kibicowskie „zabawy” rozpoczęły się w latach dwudziestych XX wieku. Przodowali w nich kibice żydowskiego klubu Makabi i nie lubiący ich fani Korony Warszawa . Mecze odbywały się na Dynasach. Prawie na każdym spotkaniu Korona – Makabi była solidna bijatyka .
Publiczność na meczach międzynarodowych była równie zabawowo nastawiona. Przed meczem w 1924 roku na warszawskiej Agrykoli, gdzie Polonia Warszawa miała grać z żydowską drużyną Hakoah Wiedeń na stadionie i w okolicach pojawiło się 10 tysięcy widzów. Atmosfera była gorąca. Sędzia główny, wychodząc na murawę, schował do kieszeni pistolet:-)
Do żadnych ekscesów jednak nie doszło, bo gwałtowna burze, nawałnica, oberwanie chmury – przegoniły publiczność i odebrały jej chęć do walki.
Z szablami na kibiców!
W 1927 niemiecki klub FC Kattowitz grał z Wisłą Kraków . Sędzia był stronniczy i nie uznał gola dla Niemców. Kibice niemieccy wtargnęli na boisko. Porządek musiało przywracać wojsko. W 1928 r. w Tomaszowie Mazowieckim podczas meczu lokalnego Wojskowego Klubu Sportowego spokój na trybunach także przywracało wojsko, które szturmowało na kibiców z bagnetami.
Kilka lat później na meczu w Tarnowie (Tarnovia-Makkabi Kraków) porządek zaprowadziła dopiero szarża policji konnej „z dobytymi szablami”.
Rok 1935 – przyniósł ostre starcie kibiców podczas meczu Cracovia Kraków – Ruch Chorzów – odnotowane w ówczesnej prasie.
W 1938 roku w Tarnopolu mecz tutejszych miejscowych Kresów z żydowskim klubem Jehuda Tarnopol zakończył się regularną bitwą na noże. Byli ciężko ranni. Polscy kibice zdemolowali żydowskie sklepy w mieście. Burda zakończyła się interwencją wzmocnionych sił policji i interpelacją w tej sprawie żydowskiego koła parlamentarnego w Sejmie.
II wojna światowa
Tak! Nie mylę się! W Krakowie kochali zadymy do tego stopnia, że robili je nawet podczas wojny! Kolejne starcia podczas II wojny światowej [!] gdy piłka nożna była dla Polków zakazana [!] – znów w Krakowie! Z nielegalnego meczu bijatyka pomiędzy kibicami „Pasów” i „Białej Gwiazdy” przeniosła się pod… UWAGA! Siedzibę SS i policji!
To kozaki, co nie?
Jutro o 18.15 zapraszam na część drugą! Smutne lata powojenne, stan wojenny i ta nasza „wolność”:-)
Zdjęcia: NAC
Kibice na „górnych sektorach”:-)
Kibice przed stadionem Wisły
Kibice na meczu (prawdopodobnie z jedną z angielskich drużyn.
Uprawiał wiele dyscyplin, od jazdy figurowej na lodzie w czasach przedszkolnych, przez hokej (Legia Warszawa), zapasy klasyczne (Legia Warszawa), do żeglarstwa (Baza Mrągowo). W 1990 zaczął wydawać własny miesięcznik „PAKER” o sportach sylwetkowych i siłowych. Następnie był redaktorem naczelnym w kilku miesięcznikach o podobnej tematyce. Od początków, czyli od 2002 roku, związany z polskim MMA. Pisał w walkach w klatkach, kiedy inni krytykowali to na potęgę. Autor kilku książek o historii polskiego sportu oraz o piłce nożnej.
lip 11, 2015 0
lip 11, 2015 0
lip 11, 2015 1
lip 11, 2015 0
lip 11, 2015 0
lip 11, 2015 0
lip 11, 2015 0
lip 10, 2015 0