Debile w Soczi!
Można się obawiać, że zabraknie brzydkich słów, żeby nadawać tytuły kolejnym newsom z Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2014 Soczi! Zaczniemy od odniesień osobistych: kiedyś w reszcie (no dobra – w więzieniu) siedział nasz kumpel, zawodnik sportów walki. Poszliśmy na widzenie z paczką, w której były suplementy sportowe. Na oczach strażników musieliśmy otworzyć puszki i przesypać wszystko do woreczków foliowych. Wtedy było to dla nas zaskakujące, ale oczywiste też. Wiadomo – w Białołęce więcej narkotyków, niż na Marszałkowskiej. Ale, dlaczego strażnicy w Soczi rozsypali suplementy jamajskich bobsleistów? Odżywki były rozjebane bo sprzęcie i ubraniach!
Pilot Winston Watt nie zauważył, że proszek znalazł się także w jego kasku. Trochę się zdziwił podczas treningu:-)
Jedno tylko może nas pocieszyć. Załoga jamajska zapowiada, że zawsze będą weseli. Pochodzą z krainy słońca….
Powodzenia!