Pierwsze ofiary amerykańskiego wojska w Polsce!
Upadł na naszych oczach „ mit amerykańskiego żołnierza ”! Upadł na plery i się rozjebał, jak ta amunicja czołgowa, która wypadła im z ciężarówki.
Odnotujmy to – bez emocji – jako fakt historyczny. Dla ścisłości! To, co dzieje się na naszych oczach.
Jest tych Amerykanów na razie mniej, niż tysiąc głów. Wśród nich jest co najmniej trzech chujowych kierowców! Kierowców, którzy samochodem terenowym zderzają się [ Bolesławiec Dolny ] z autem osobowym.
Obyło się bez ofiar.
Kolejno! Ciężarówka US Army wpada do rowu. Z ciężarówki wypada amunicja. Nic, nikomu się nie stało.
Dzisiaj! Żagań! Półciężarówka wojska amerykańskiego zderzyła się z busem.
Ranne są dwie osoby! Polacy! Nie amerykańscy żołnierze!
O ile pamiętam – od roku [przyjmijmy] 1970 do całkowitego wyprowadzenia wojsk radzieckich z Polski [1995 rok] – nie było takiego miesiąca, żeby zdarzyły się 3 [ słownie – trzy ] wypadki spowodowane przez radzieckich żołnierzy!
Wnioski?
Wszystko schodzi na psy! Amerykańscy żołnierze nie umieją prowadzić samochodów. Ofiar wśród Polaków – będzie więcej. Dojdą na pewno pobicia, kiedy kowboje się upiją i zaczną szukać zaczepki, dojdą kradzieże i wiele, wiele innych spraw.
Wielka szkoda, że tak banalnie, na oblodzonej drodze rozpierdala się mit „amerykańskiego żołnierza” 🙁
Osobiście wolałbym, żeby Amerykanie coś narozrabiali. Dali się sprowokować, lub sami wywołali jakąś drakę w kebabie na przykład. Ale wypadki samochodowe – to najgorsze, czego się po nich spodziewałem. Panuje u nas mit, że obywatele USA rodzą się z rewolwerem w ręku, za kierownicą wielkiego samochodu. A tu – taki wstyd! Jeśli to jest ich „ el Y ta ” to chujowo 🙂