Z takiego założenia wyszli rodzicie małego chłopca, który ze względu na chorobę, nie ma zwyczajnego dzieciństwa. Sami zobaczycie – ma duże kłopoty z poruszaniem się.
Może tylko się bawić „w wojnę” na stole, jakimiś modelami. A jego dziadek był pilotem myśliwca, wujek –
komandosem Navy Seal.
Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies.
więcej informacji
Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.