Stadiony bez kobiet i dzieci!

redakcja . Nagłówek , Ważne 24 Brak komentarzy

6 Flares 6 Flares ×

Dawno już nie czytałem i nie oglądałem mediów głównego ścieku. Dla bezpieczeństwa własnego mózgu. Jednak, w trosce o naszych czytelników, postanowiłem przejrzeć kilka tytułów. Po prostu – jest to rodzaj „poświęcenia” i wzięcia na siebie tej przykrej kwerendy. Dzięki temu mogę Wam, Drodzy Czytelnicy, pokazać co „piszczy w trawie”, nie narażając Was na nerwy.

Przeczytałem więc w „Media & Marketing Polska” artykuł wstępny pt. „Piłka po EURO”, zastępcy redaktora naczelnego Pana Tomasza Wygańskiego. „Odpadłem” po pierwszym zdaniu, które brzmi tak:

„Rodziny z dziećmi kibicujące na meczach ligowych to obraz, który możemy coraz częściej oglądać na naszych stadionach.”

Panie Szanowny!

Cóż to za bzdura! Po co prowadzać dzieci na mecze piłkarskie? Dzieci się na nich nudzą! Nie chodzi o to, że piłka jest nudna. Dzieci nudzą się wszystkim, co trwa dłużej, niż 10 minut! Po co kobiety na meczach? Kobiety nie rozumieją sportu i nie ma potrzeby, żeby rozumiały bo i tak niczego to nie wniesie. Wszelkie działania typu „strefa małego kibica” są doraźne lecz krótkowzroczne.

Dlaczego zatem wszystkie „poprawnościowe” media i władze piłkarskie tak bardzo pragną rodzin na stadionach? Moim zdaniem po to, żeby rodziny rozbijać, niszczyć!

Nic tak nie cementuje związków i rodzin, jak margines na własne zainteresowania i działania każdego członka rodziny! Robienie wszystkiego razem – wymuszone przez modę – rozbija rodzinę.

Oczywiście to samo w sobie nie będzie powodem rozwodów, ale… ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka!

Kolejna moda, jaka za chwilę pojawi się w mediach będzie lansować chodzenie do burdeli razem z partnerkami, żonami, siostrami, matkami, a może i z dziećmi!

Nie dajcie się zwariować! Na mecz facet idzie z kolegami, a baby niech w tym czasie robią swoje!

Piotr Szymanowski
6 Flares Facebook 6 Google+ 0 Twitter 0 Pin It Share 0 6 Flares ×