Wyborcza daje głos – Kibolski terror!

Piotr Szymanowski . Artykuly , Nagłówek 259 4 komentarzy

Kibolski terror – pisze na swoich stronach wyborcza :
Materiał jest właściwie tylko pretekstem dla zamieszczania pod nim komentarzy. Jest ich sporo, w większości głupie. Na końcu artykułu przytoczymy kilka bez cenzury.
Najpierw jednak przywołajmy incydenty nazwane „terrorem”.
Łomianki . Kibice w białych koszulkach, w większości młodzi ludzie, w tym około 15 dziewcząt i kilkoro dzieciaków przyjeżdżają na stadion. Zastają zamknięte furtki i kilka osób gospodarzy, oraz prawie 300 policjantów i armatkę wodną. Przeskakują przez płot na teren przylegającego do trybun targowiska, po czym zajmują miejsca na małej trybunie. Siedzą i czekają na mecz. Żaden kiosk, czy punkt gastronomiczny, czy sklepik nie został zamknięty, niczego nie zdemolowano. Gospodarze starają się rozmawiać z kibicami i proponują im takie rozwiązanie, że: oni wychodzą z trybuny, następnie wracają, kupują bilety po złotówce i są zrewidowani przy ponownym wejściu na trybunę.
Niczego nie ujmując gospodarzom, jest to propozycja głupia i upokarzająca. W końcu było wyraźnie powiedziane, że mecz nie będzie biletowany. Na szczęście nie doszło do usunięcia kibiców z trybuny. Gdzie tu „motłoch”, gdzie tu chuligani?
Owszem, weszli przez płot. Ale, w innym przypadku co mieli robić? Siedzieć w kucki na ulicy?
Czy okrzyki rozlegające się z zajętej przez kibiców Legi/Łomianek trybuny były „wulgarne”? Były! Ale dodam też, jako naoczny świadek, że w niczym nie przeszkadzało to mieszkańcom spacerować, przechodzić obok z dziećmi, z zakupami, czy na ryby.
Kiedy pojawił się autobus z piłkarzami Polonia Warszawa – z trybuny rozległo się kilka mało uprzejmych okrzyków.
Kibice Polonia Warszawa pojawili się w sześciu autobusach. Policja nie pozwoliła im wejść na stadion i nakazała pozostać na niewielkiej przestrzeni pomiędzy autobusami i płotem. Czy osoby, które zgodziły się na to bez protestu – można nazwać terrorystami? Moim zdaniem – nie!
Mecz został przerwany, nie jak podają media na skutek wtargnięcia kibiców na murawę, ale przez decyzję delegata PZPN (OZPN).
Gdy zawodnicy Polonii udali się do autobusu, a zawodnicy KS Łomianki zgromadzili wokół swojej ławki, na boisko weszli powoli kibice gospodarzy. Weszli, a nie jak piszą media „wtargnęli”. Nie bardzo mieli pomysł na dalsze działania i w momencie, gdy policja ustawiła się w szeregu – bez większych problemów kibice wrócili na trybunę. Następnie – zostali, jak niewolnicy, jak jeńcy – wyprowadzeni z okolic stadionu. W tym czasie kibice Poloni wsiedli do autobusów. Autobusy, eskortowane przez policję pojechały w kierunku Warszawy.
Czy tego typu zachowania to „terror”?
W Warszawie, na stadionie Polonii – policja nie pozwoliła ludziom wyjść z rozgrzanych autobusów, mimo że wśród nich były osoby starsze, kobiety i dzieci.
Czy taka postawa ludzi, którzy godzą się na wykonanie głupiego polecenia policji – nie będąc niczemu winni – to postawa „terrorystów”?
Następnie wydarzyło się najgorsze, opisujemy to tutaj   :
Teraz Katowice i mecz Legia Warszawa – Rozwój Katowice. Policja nie wpuściła kibiców Legi na stadion. Nic się nie stało. Kibice wywiesili transparent i tyle.
Film o tym „terrorze” mamy tutaj   :
Gdynia – zdarzenie na plaży, piszemy o nim tutaj   :

Podsumowanie: Najgorzej wychodzi na tym policja, która kompletnie nie wie, jak ma reagować. Nie wie, bo ma niedobrych szefów. W efekcie – poszczególni policjanci narażają się, a i tak wszyscy po nich jadą. To trzeba zmienić radykalnie! Wywalić do kosza wszystkie regulacje dotyczące imprez masowych, zapomnieć o profilaktyce i skupić się jedynie na łapaniu konkretnych osób, za konkretne przewinienia.

zdjęcie od: kartofliska.pl

Jeszcze raz cytujemy tytuł z wyborczej i kilka komentarzy (pisownia oryginału):

Zdziczenie motlohcu stadionowego osiagnelo ten stopien,ze potrzebna jest radykalne akcja rzadu.Smiecie spoleczne nie moga terroryzowac spoleczenstwa.Na sile trzeba odpowiedziec bezwzgldnym prawem.

Zaraz, ci ludzie dostali polityczne wsparcia. Zostali podniesieni do rangi patriotow przez Romaszewskiego z PISU, tego co wzial kase za to, ze uwalnial nas od komunistow, czy przez Kempe, z Solidarnej Polski, ktora skladala poselskie poreczenie za kiboli. Gliniarze w takich sytuacja nie pala sie do intrwencji bo sami nie chca oberwac. Dlatego tyle czasu uplywa od zgloszenia sprawy do interwencji. Pojawiaja sie jak juz jest po wszystkim. Problem ma chakter polityczny, nigdy nie wiadomo komu i do czego moze przydac sie tak zorganizowana grupa, moga bic marynarzy z Meksyku ale tez moga bic przeciwnikow politycznych. Stad wladza nie pali sie by to rozwiazac.Ale zawsze moze byc to o czym donosi prasa Natychmiastowa reakcja Preydenta w postaci stanowczego oswiadczenia.
Wszyscy, absolutnie wszyscy, muszą się przeciwstawić bandytom. Jeżeli jednak jedna z parti od momentu wywieszania różnego rodzaju transparentów typu „Tusku matole twój rząd obalą kibole” uznała kibiców za patriotów ci jak najbardziej rozuchwaleni będa rozrabiać bo dostali jakby zielone światło. Ponadto skandalem jest zachowanie policji albowiem aresztwano także ofiary zamiast udzielić im pomocy.

Czepiacie się, przecież to są młodzi patrioci, przyszłe bojówki Jarka z hasłem: „bóg, honor i ojczyzna” na ustach”, a że przy okazji znajdzie się parę słów na k, no cóż gdzie drwa rąbią, tam

Piotr Szymanowski

Uprawiał wiele dyscyplin, od jazdy figurowej na lodzie w czasach przedszkolnych, przez hokej (Legia Warszawa), zapasy klasyczne (Legia Warszawa), do żeglarstwa (Baza Mrągowo). W 1990 zaczął wydawać własny miesięcznik „PAKER” o sportach sylwetkowych i siłowych. Następnie był redaktorem naczelnym w kilku miesięcznikach o podobnej tematyce. Od początków, czyli od 2002 roku, związany z polskim MMA. Pisał w walkach w klatkach, kiedy inni krytykowali to na potęgę. Autor kilku książek o historii polskiego sportu oraz o piłce nożnej.
  • Marek

    Ogłoszenie: Niejaki Patafian Staruchowicz, mieniący się dumnie kibolem – patriotą (cóż za dziwny zbitek słów), został o godzinie 18.39 czasu lokalnego wzięty wprost, tak jak stał w dresie i szaliku, do nieba. W związku więc z jego pobytem w niebiesiech sklep Patafiana „Maczety, kastety i inne podniety” będzie zamknięty aż do odwołania. To tyle. A my chwalmy Pana i bierzmy przykład ze wszystkich świętych, a zwłaszcza ze świętych kiboli. Chwała na wysokościach! Alleluja!

    • buldog

      Wśród kiboli raczej nie występują objawy radości z cudzej śmierci, nawet jeśli to był najzacieklejszy wróg. Tak na ogół uczą rodzice w domu.

  • Marek

    A teraz na poważnie. Nigdy! Podkreślam – nigdy, kibole nie są winni. Winna jest zawsze (i wszędzie itd.) policja (JP CHWP itd.), media, politycy, Wyborcza, Tusk, Żydzi, Niemcy, PO, nawet społeczeństwo (bo przecież ogłupione przez media i polityków), ale nigdy, powtarzam, przenigdy(!) kibole. Tak trzymać. Grube karki górą! Aha, w empikach czuć „patriotyczną” prasę. „To my kibice” – ciekawe pisemko, chociaż ja zmieniłbym nieco tytuł na „Kibolska Prawda”, albo „Kibole wszystkich klubów łączcie się (ale tylko przeciwko psom)”.

    • buldog

      Zauważ, że właśnie kibole są za wszystko odpowiedzialni – tak jak kiedyś Żydzi i cykliści. Nie powinno być odpowiedzialności zbiorowej. Jeśli pijany polityk jedzie samochodem , to nie politycy jeżdżą pijani tylko Xksiński jeździ pijany. Jeśli policjant bije swoją żonę, to nie policjanci biją żony tylko Ygrekowski bije swoją żonę. I tylko o to chodzi.