Rusza olimpijska propaganda!
Jak i po co to się robi? Czemu służy „propaganda” konsekwentnie prowadzona przez T elewizję V szystkich N as? Czy może TVN chce nas przekonać do tej, czy innej opcji politycznej? Na pewno! Ale, co ma do tego sport? Otóż sport we współczesnej Polsce ma odgrywać identyczną rolę, jak ta w okresie socjalizmu. Sport ma dawać Polakom poczucie, że wszystko jest okej! Dlatego ludzie TVN – wyszkoleni przez tFurcuf propagandy Gierka i Jaruzelskiego – nie ustają w wysiłkach, żeby pokazać nam tylko pozytywny obraz Zimowych Igrzysk Olimpijskich.
Dziś 4 lutego rano zaprosili do studia Panią Erwinę Ryś-Ferens. To medalistka mistrzostw Europy i świata, uczestniczka igrzysk, doskonała panczenistka. Obok niej zasiadł przedstawiciel rosyjskich mediów w Polsce. Wspólnie z prowadzącym przekonywali widzów, że na ZIMOWYCH Igrzyskach jest lepiej – kiedy jest CIEPŁO! Pani Erwina jasno i dobitnie oświadczyła, że zazdrości obecnym olimpijczykom – ciepła!
Czy to czujecie? „Pożyteczni idioci” z wdziękiem i na luzie – przechodzą do porządku dziennego nad całą bzdurą polegającą na „robieniu zimy” tam, gdzie zawsze ciepło i pierdolą o ciepełku!
Wszyscy wiemy o podwójnych toaletach w wiosce olimpijskiej w Soczi. Ale, według Pani Erwiny Ryś-Ferens – to jest super miejsce, a w Lake Placid (1980 rok) sportowcy mieszkali w… więzieniu stanowym!
Rozumiecie jak to działa? Niewypowiedziany głośno rozkaz Donalda Tuska i… służebne media robią „gli, gli” żeby wszyscy byli uśmiechnięci. Najpierw uśmiech! Uśmiech się liczy! Bo… obywatel uśmiechnięty – mniej awanturujący jest!
Tymczasem w Soczi:
Relacja naszych sportowców:
Jan Szymański i Sebastian Druszkiewicz, Konrad Niedźwiedzki, Zbigniew Bródka, Artur Waś, Artur Nogal (panczeniści) – śpimy po trzech w pokoju, sami zrobiliśmy prowizoryczne ścianki z szafek i jeden z nas śpi w kuchni!
Lepiej wylosowały panie. Katarzyna Bachelda-Curuś, Natalia Czerwonka, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska, Patrycja Maliszewska – mają nawet salon.
Na naszych sportowcach zrobił też wrażenie… okręt wojenny zakotwiczony w pobliżu.