Kibole – standardy patriotyzmu
Podczas meczu, który odbył się 8 grudnia 2013, pomiędzy drużynami Lechia Gdańsk i Legia Warszawa, pokazano na trybunie gospodarzy flagę o treści wymownej. Pan Kleofas (bloger z TOK FM) napisał o tym tak:
Kibole – bo nie kibice – przygotowali ogromną flagę, która zaprezentowana została 8 grudnia przed meczem z warszawską Legią. Na płachcie przedstawione są powieszone postaci PRL-owskich decydentów: Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka i Jerzego Urbana, a także Tadeusza Mazowieckiego i Adama Michnika. Ktoś tych stadionowych patriotów tego nauczył. Kto?
Zapytuje Pan Kleofas i żałuje, że:
Część polityków i mediów (prawicowych) dopuściła do sytuacji, iż standardy patriotyczne wyznaczają kibole. Kibice Lechii Gdańsk – podobnie jak Jarosław Kaczyński – już są przygotowani do obchodów rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
A, co k…a, za wcześnie? Po czym woła:
Polskę trzeba przed nimi chronić i bronić. Przed kibolami winien chronić Bartłomiej Sienkiewicz i restrykcyjne prawo na wzór thatcherowskiego…
Podsumujmy. Jakiś pacjent z Czerskiej (ulica w Warszawie, gdzie mieści się Gazeta Wyborcza i TOKFM) uważa, że Kibice, Kibole – nie mają prawa „wyznaczać standardów patriotyzmu”?
A to bezmyślne bydło, taplające się w błocie i słuchające wycia ze sceny Przystanku Woodstock?
Rozumiem, że jest widziane chętniej w roli „wyznaczających standardy”?
Więcej tego Kleofasa, znajdziecie go tutaj :