Lech ukarany, ale…
Lech Poznań został już ukarany, ale – jak widać -za mało! Jakiś obłęd!
Lech został w pierwszej instancji ukarany tak:
1. Kara zasadnicza zakazu rozgrywania meczów z udziałem publiczności w rozgrywkach Pucharu Polski w okresie jednego roku w miejscowości będącej siedzibą klubu oraz w meczu o Superpucharu Polski w 2016 roku;
2. Kara zasadnicza zakazu wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na okres jednego roku w rozgrywkach Pucharu Polski i w meczu o Superpucharu Polski w 2016 roku;
3. Kara zasadnicza zakazu wyjazdów zorganizowanych grup kibiców w rozgrywkach Ekstraklasy do końca sezonu 2015/2016;
4. Dodatkową karą pieniężną w wysokości 250 tysięcy złotych.
Dla rzeczniczka ochrony prawa związkowego – to za mało! Zaskarżył kary nałożone przez Komisję Dyscyplinarną PZPN po finale Pucharu Polski.
Chce więcej!
W piśmie do Komisji napisał:
„Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucam: rażącą niewspółmierność orzeczonej kary zasadniczej zakazu rozgrywania meczów z udziałem publiczności na całym obiekcie sportowym, w miejscowości będącej siedzibą klubu w rozgrywkach Pucharu Polski w wymiarze jednego roku oraz w meczu o Superpuchar Polski w roku 2016, a także kary zasadniczej zakazu wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na mecze piłkarskie Pucharu Polski w wymiarze jednego roku oraz meczu o Superpuchar Polski w roku 2016 (punkt 1 i 2 zaskarżonego orzeczenia), albowiem orzeczona kara w nieadekwatnym stopniu z punktu widzenia szkodliwości przewinienia dyscyplinarnego realizuje cele w zakresie jej oddziaływania na środowisko piłkarskie”.
[…] bla, bla, bla […]
„Bardzo naganne zachowanie kibiców KKS Lech Poznań w meczu finału Pucharu Polski, w szczególności wrzucenie co najmniej kilkudziesięciu zapalonych rac na płytę boiska, z których jedna trafiła bramkarza Legii Warszawa Arkadiusza Malarza, a cały incydent spowodował przerwanie spotkania na 6 minut, a także prezentowanie haseł o niedozwolonej treści o charakterze pogardliwym, rażąco nieetycznym i pochwalających przestępczość oraz pobicie pracowników punktów gastronomicznych Stadionu Narodowego w Warszawie i spowodowanie znaczących uszkodzeń w infrastrukturze Stadionu Narodowego powinno wymuszać znacznie surowszą karę zasadniczą niż wymierzona przez organ I instancji”.
[…] bla, bla, bla […]