Mamed Chalidow i kwestia imigrantów.
Home Felietony Mamed Chalidow i kwestia imigrantów – aktualizacja!

Artykuł opublikowany 10 marca tego roku. Dziś – 24 marca 2016 znalazłem takie oto zdjęcie:

 

Pozostawiam bez komentarza…

Mamed Chalidow uczestniczył w konferencji „Miasta otwarte. Migracje a rozwój. Sukcesy, szanse, wyzwania” trwała w ECS w Gdańsku dwa dni. Zorganizowało ją miasto Gdańsk i gdańskie Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek (CWII).

Jak przyjeżdżałem do Polski, nie było problemu, że jestem muzułmaninem. A dziś problem jest „- mówi gorzko Mamed Chalidow, zawodnik MMA pochodzenia czeczeńskiego. W Gdańsku debatował o migrantach, uchodźcach, islamie.

Mamed!

Wtedy nie baliśmy się ani Ciebie, ani Twoich Rodaków. Nie bardzo nawet wiedzieliśmy o Waszej religii! Zapewniam, że tak było, bo często wtedy bywałem na Twoich walkach. Miałeś naszą sympatię , mieli ją inni Czeczeni za to – że walczyliście z Rosją! Polacy – instynktownie – kochają tych, którzy stawiają się Rosji. Teraz jesteś obywatelem Polski i nie ma już żadnej kwestii. Wiem, że starasz się wyjaśniać wiele o Twojej religii. To dobrze.

Jesteś idolem młodych i nie tylko młodych. Twoje zdanie liczy się, podobnie jak zdanie Mariusza Pudzianowskiego.

Robisz to, co naprawdę jest ważne abyśmy się tutaj nie pozabijali. Uczysz młodych tolerancji. To bardzo ważne!

Pamiętam, jak wielu młodych pytało mnie – starego, domyślając się słusznie, że znam rosyjski – o co chodzi w tym Twoim utworze na wejście „Eto Kaukaz” . Pamiętam, jak po walce z Jackiem Buczko w Poznaniu – zacząłeś ten „taniec wojenny”, a potem siedzieliście w szatni, krew ciurkała na podłogę, a kibice stali w kolejce żeby Wam podziękować za walkę. Zdobywałeś ich serca swoimi umiejętnościami.

Mało tego! Przyjechałeś jako uchodźca, a nikomu nie zabrałeś pracy! Mało tego! Za Twoją sprawą, dzięki Tobie polskie MMA rozwinęło się niesamowicie i wiele osób – zyskało pracę! Trenerzy, zawodnicy otwierali nowe kluby, bo – dzięki Tobie – mieli chętnych do trenowania.

To wszystko daje Tobie prawo do obywatelstwa i bycia Polakiem w pełnym znaczeniu tego słowa.

Dlatego – nie bierz udziału w tego typu konferencjach! Bo to nie Polacy je organizują! Organizują je „jakieś” struktury, które troszczą się tylko o swoje granty z junii jełropejskiej. Te wszystkie centra wsparcia – to twory obce, nakierowane na rozwalenie Polski i zniszczenie jej tradycji. To, co mówi się na takich spotkaniach – to bełkot, nie oddający w niczym tego, co czują Polacy.

Jesteś Polakiem – więc nie ufaj polskiej władzy! Brzmi paradoksalnie, ale tak mamy. Cwaniacy z zielonych, gender i inne „tolerancyjne” grupy są nam obce, są tworem cwaniaków, którzy wiedzą co teraz jest modne.

Mamed, słuchaj proszę piłkarskich kibiców. To jest głos Polaków. Nie pozwalaj, żeby cwaniacy wykorzystywali Twoją popularność.

„Otwarte miasto” to mrzonka! Z „wielości kultur” jest tylko kilka fajnych piosenek i tyle. Kultury już nie ma. Dawno, dawno temu były miasta, w których żyli obok siebie, zgodnie przedstawiciele wielu narodów, modlili się w różnych obrządkach. Ale było to w zupełnie innych warunkach społecznych, politycznych i ekonomicznych. Było i nie wróci!

Cytuje art ze strony gdansk.pl

Mamed: – Jak przyjeżdżałem do Polski, nie było problemu, że jestem muzułmaninem. A dziś to jest problem. Przyjechałem tu w 1997 roku jako student, między pierwszą a drugą wojną w Czeczenii. Niestety, wtedy w Rosji, gdzie nie pojechałeś, byłeś bandytą, byłeś terrorystą, wszędzie była dyskryminacja. Byłem wytykany palcami, byłem cały czas czujny, z każdej strony czekałem na atak. Przyjechałem do Polski i byłem zdziwiony, że można normalnie żyć. Mówiłem Polakom, że jestem Czeczenem i że przyjechałem na studia, i nie było reakcji “bandyta”! Odwrotnie! Ludzie mówili “u was jest wojna, jest ciężko”. Miło witali nas w Polsce. Wtedy mówiło się o Czeczenii jako o poszkodowanym narodzie. Dziś, niestety, media szukają kontrowersji, więc jeśli komuś krzywda się dzieje, tam gdzie jest wojna, jak w Syrii, to przekaz jest teraz inny. Za dużo jest negatywnych emocji. Zmieniło się to i nie jest już tak fajnie. Dziś trzeba ludziom przypominać, że polski naród kiedyś też cierpiał, a dziś ta krzywda dzieje się gdzie indziej.

Jestem pozytywnie zaskoczony, że Gdańsk robi ruch w tym kierunku, że tu chcecie budować otwarte miasto. Świetnie! Trzeba w końcu ludziom otworzyć oczy! Ja naprawdę przeżywam bardzo tę falę nienawiści do imigrantów, muzułmanów. Toczyłem niejedną dyskusję na moim fan-page’u, żeby Polacy zaczęli się edukować. Tyle emocji chyba wcześniej nie przeżyłem. Media nie robią nic, żeby to zmienić, uspokoić, wytłumaczyć. Tylko jest hejt cały czas.

Szanowny Wojowniku!

Nie stosuj analogii typu „Polski Naród też kiedyś cierpiał” Albowiem – Polski Naród nigdy nie wchodził innemu narodowi do miast ze swoimi zwyczajami i nigdy nie walczył z obyczajami ludzi, którzy go przyjmowali w gościnę.

20160310588   20160310589    

Bardzo Ciebie szanuję i podziwiam. To ja w mojej książce o polskim sporcie wydanej kilka lat temu – wspomniałem jako pierwszy o Mieszanych Sztukach Walki i o Twojej roli w tym sporcie. Pamiętasz nasze spotkanie na Torwarze. Dlatego – jak Polak do Polaka mówię: posłuchaj tej pieśni.

Pozdrawiam z wielką sympatią!

film od: Albert Smółka / Gimnazjum nr 43 im. Wojska Polskiego w Warszawie

Podobne artykuły
PZPN chuje  
0   21

PZPN – jednak – jest niedobry!  

Kodeks Honorowy  
0   21

Kibole i feministki!  

Puchar Polski bez biletów!  
0   51

Bilety na Puchar Polski!  

Zostaw odpowiedź

osiemnaście + 8 =

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij