Chujowy rasizm!

 

Chujowy rasizm!

UWAGA! „Chujowy rasizm!” – to artykuł przeznaczony TYLKO dla osób pełnoletnich, choć to może budzić pewne wątpliwości. W sejmie przymierza się już do krzesełka pan poseł Liroy i można się spodziewać, że”

„Cała sala będzie zapierdalać”

Tak, że w sumie chuj wie, jak to jest z tą pełnoletnością Bo sjemowych pierdoł młodzież słuchać może…

Artykuł będzie – jak zwykle moje – długi i pokrętny, ale tym razem musicie się obejść Szanowni Czytelnicy bez streszczenia ale na końcu, dla wytrwałych, film z bijatyki

Farmacja, a rasizm

Działania stowarzyszeń walczących z rasizmem przypominają działania przeklinanych „molochów farmaceutycznych”. Schemat wyjaśnię na przykładzie kleszczy.

Kleszcze były od zawsze, i każdego roku z powodu kleszczy dochodziło do niewielkiej liczby zachorowań. Ani klimat, ani działania profilaktyczne typu „sprawdź czy mi coś nie weszło” – nie zmieniały obrazu statystycznego, który był i jest niezmienny.

Jednak… Koncerny, molochy farmaceutyczne, w dążeniu do zysku – pomyślały sobie – „Dawajcie, wymyślimy lekarstwo na kleszcze, przeciw kleszczom i będzie kasa!” No i wymyślili.

Ale… nikt nie kupuje, bo ludzie się kleszczy nie boją! Co na to przemyślne, cyniczne koncerny?

Dały kasę równie, jak one obrzydliwym i zdeprawowanym mediom i media zaczynają straszyć kleszczami.

Na ten znak mediów – dołączają „pożyteczni idioci” i dalej przytaczać opowieści, jak to szwagra brata wujka – kleszcz ujebał tak, że po trzech dniach zmarł w kwiecie wieku. Albo dziecko, takie zdolne, zamieniło się w debila, na skutek ukąszenia, a pies ukochany zdechł w męczarniach.

Takich „osobistych świadectw” jest było, jest i będzie zawsze tyle samo, ale masowe media niejako „wyciągają” je na powierzchnię.

Przykładowo, ludowa mądrość psychologiczna, że „rude są fałszywe” nabrała popularności, gdy Zbigniew Boniek został prezesem PZPN.

Ale, do rzeczy, a raczej do kleszczy!

Ludzie wpadają w panikę, wszyscy zakrywają głowy (czapki sprzedają się znakomicie), psy noszą obroże przeciw kleszczom (po 23 zł sztuka), dzieci się szczepi, lekarstwa „na kleszcze” idą jak świeże bułki.

I o to w tym biznesie chodzi!

Podobnie jest z rasizmem . Jest, był i będzie na podobnym, minimalnym a właściwie malejącym (wymieranie rasistów) poziomie i nikomu nie szkodzi, ani nie pomaga. Osławieni „rasiści” czyli Kibole – dopingują czarnoskórych piłkarzy, podziwiają koszykarzy, kibicują pięściarzom i w niczym im nie przeszkadza ich kolor skóry.

„Rynek rasizmu” jest martwy!

Do dzieła wkraczają więc cwaniaki z organizacji Football Against Racism in Europe ( FARE ) wraz ze swoimi folksdojczami czyli stowarzyszeniem „Nigdy Więcej” i… zaczynają robić interesy!

Propagują wyjątkowe i nieczęste zachowania rasistowskie, promują je, starają się wywołać strach przed rasizmem, a następnie – zbierają kasę za donosy do PZPN i FIFA o rzekomo rasistowskich zachowaniach kibiców. Ponoć PZPN płacił im za donosy, ponoć płacić przestał i wszystkiemu zaprzecza.

Działanie FARE i „Nigdy Więcej” jest wybitnym kurewstwem! Tropieniem prawdziwych, a nie wyimaginowanych zagrożeń powinni się zajmować zawodowcy, a nie amatorzy-fanatycy, samozwańczy cenzorzy sumień.

Wracamy do sportu!

Niedawno na Kibole.pl ukazał się artykuł

„Rasistowski atak kibica Chelsea w Kijowie!”

Pisaliśmy w nim o tym, że jakiś rasista, w brązowej kurtce, zaatakował kibiców Dynamo Kijów podczas meczu z Chelsea . Dyrektor wykonawczy FARE, czyli tych co żyją z tropienia rasizmu – podniósł alarm:

„ Te straszne wydarzenia pokazują rzeczywistość na stadionach piłkarskich Europy Środkowej i Wschodniej!”

Sprawa ma dalszy ciąg, to oczywiste!

Okazało się, że to nie ten w brązowej kurtce zaatakował, tylko jego zaatakowano! Ale, chuj z tym!

Władze klubu Dynamo Kijów oświadczyły, że:

„Może spróbujemy stworzyć specjalny sektor dla czarnoskórych kibiców, tak by uniknąć podobnych sytuacji”

– powiedział dziennikarzom Wołodimir Spilczenko, dyrektor stadionu Dynama Kijów.

Wiceprezes Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej Ohor Kochetow neguje problem rasizmu i zastanawia się, czy nie była to prowokacja:

„Ci czarnoskórzy kibice znajdowali się w sektorze przeważnie zajętym przez grupę ultrasów Rodiczi, co dla wszystkich jest bardzo zaskakujące. Może to zostało ukartowane. Pojawiają się informacje, że oni nie mieli biletów, a także trzymali race. To są kwestie, na które trzeba znaleźć odpowiedź.”

UEFA na razie nie zdecydowała, jaką karę nałoży na Dynamo Kijów. Ostatnie działania oficjeli ukraińskiego klubu mogą tylko pogorszyć sytuację.

Istota rasizmu!

Skoro było już o sporcie – czas na mój wykład o rasizmie. Mam do tego prawo, jako magister nauk humanistycznych.

Czy Szanowni Państwo zauważyli, że rasizm – jeśli w ogóle istnieje – objawia się tylko w formie niechęci białych mężczyzn do czarnoskórych mężczyzn. Białe kobiety nie mają nic do czarnoskórych mężczyzn a biali mężczyźni do kobiet o ciemniejszej karnacji – też nic. Ponadto – żaden biały Europejczyk i Europejka nie mają nic do osób o żółtym lub nieco „oliwkowym” kolorze skóry.

Dlaczego zatem niechęć dotyka tylko mężczyzn o czarnej skórze i tylko ze strony mężczyzn o skórze białej?

W tym tkwi istota „rasizmu” i zarazem najprostszy sposób na jego całkowite zwalczenie, pokonanie, utylizację i – jak mawia pan prezes Jarosław Kaczyński – anihilację!

Wszystko jest kwestią długości chujów!

Panuje powszechne mniemanie, że czarnoskórzy mężczyźni mają chuje znacznie dłuższe i grubsze, niż biali. Stąd instynktowna niechęć białych do czarnych, stąd też zazdrość o kobiety. Nikt natomiast nie zazdrości żółtym – którzy mają ponoć chuje krótsze, niż biali a już wszyscy wręcz lubią oliwkowych, którzy mają chuje tak krótkie, że musieli wykombinować Kamasutrę, żeby się w ogóle rozmnażać.

Jak temu zaradzić?

Winę za „chujowe” mity ponosi pornografia i z tym się nie wygra. Należy jednak propagować wśród potencjalnych „rasistów” wiedzę o budowie kobiety. Wynika z niej, że nawet sześciocentymetrowym chujem można zadowolić każda kobietę , a te wszystkie powiastki, że „one lubią duże” – to chwyt marketingowy przemysłu porno.

Przydałaby się też szeroka informacja statystyczna, obalająca mit o tym, że każdy czarny chuj jest większy, dłuższy i grubszy od białego.

Mogą to być zarówno dane naukowe, jak i „osobiste świadectwa” partnerek mężczyzn z czarnym chujem. Podobnie, jak w pisałem w przypadku kleszczy. Osobiste wrażenia kobiet i mężczyzn, którzy (na przykład sportowcy) mogli zobaczyć na własne oczy – jakie są faktyczne długości chujów, w zależności od ich kolorów.

Mogę zostać koordynatorem takiej akcji uświadamiającej. Za te same kwoty, jakie dostaje FARE – nawet na całą jełopę, a za złotówki – takie jak biorą te chuje (sorry, chujowo się zrobiło:-) ze stowarzyszenia Nigdy Więcej.

No to jak? Brać się za temat długości chuja, w imię walki z rasizmem? Bo – w sumie – chuj mnie to obchodzi:-)

film od: HumourSports