wrz 21, 2015 Piotr Szymanowski Kibicowskie sprawy , Nagłówek 0
c H cemy
W ięcej
D obrej
P oezji!
No, może nie tak szło to przysłowie
W każdym razie – ja bardzo lubię psy. Jeden pies uratował mi życie, w okolicznościach o których nie wspomnę. Drugi spuszczony z milicyjnej (wtedy) smyczy bez kagańca – trochę pogryzł. Ale, mam za to fajną bliznę na… przedramieniu.
Potem dwóm pieskom ja uratowałem życie, tak że mamy remis
Są psy różne… takie do damskiej torebki, takie do obrony i te, które pracują. Niektóre szukają narkotyków, inne śladów, jeszcze inne… szkolone są na ludzi! Na nas, na kibiców!
Czy to w porządku, żeby w XXI wieku, w środkowej (jeszcze) Europie – policja posługiwała się psami i końmi!
Moim zdaniem nie!
Nie podoba mi się widok psów szarpiących się na smyczach, szczekających w stronę kibiców!
Nie podobają mi się konne oddziały a przede wszystkim końskie kupy leżące w pobliżu stadionów.
Powszechne stosowanie psów i koni świadczy to tym, że nasza policja jest szkolna w celu walki z demonstracjami, zgromadzeniami a nie dla obrony Obywateli!
I jeszcze jedno!
Dlaczego te pieski tak często pakują mordy w okolice jajek swoich „partnerów”?
Uprawiał wiele dyscyplin, od jazdy figurowej na lodzie w czasach przedszkolnych, przez hokej (Legia Warszawa), zapasy klasyczne (Legia Warszawa), do żeglarstwa (Baza Mrągowo). W 1990 zaczął wydawać własny miesięcznik „PAKER” o sportach sylwetkowych i siłowych. Następnie był redaktorem naczelnym w kilku miesięcznikach o podobnej tematyce. Od początków, czyli od 2002 roku, związany z polskim MMA. Pisał w walkach w klatkach, kiedy inni krytykowali to na potęgę. Autor kilku książek o historii polskiego sportu oraz o piłce nożnej.
wrz 24, 2015 0
wrz 24, 2015 0
wrz 23, 2015 0
wrz 23, 2015 0
wrz 23, 2015 4
wrz 21, 2015 0
wrz 21, 2015 0
wrz 19, 2015 0