Dynamo o Kijowie
Home Kibicowskie sprawy Dynamo o Kijowie

Historia to historia i nie da się jej zmienić. Trzeba iść do przodu, a nie patrzeć za siebie.”

Pismo od grupy kibiców Dynamo Kijów do kibiców Hutnika . Jest w nim wiele treści godnych przemyślenia. Zwrócenie uwagi na „wspólnego wroga” czyli pełzające lewactwo – to pierwsze. Uznanie racji historycznych sąsiadów – to drugie.

W sumie wyjdzie na to, że Kibice lepiej dają sobie radę z polityką międzynarodową, niż politycy!

Poczytajcie:

Chcemy sprostować parę spraw w związku z ostatnimi wydarzeniami w Kijowie oraz od razu wyjaśnić coś na przyszłość. Od razu zaczniemy od tego, że nie zamierzamy się usprawiedliwiać. Kto nas nienawidzi – nadal będzie nas nienawidzić i nie zmienimy tego, ale może niektórzy spróbują zrozumieć naszą perspektywę. Kibice ukraińscy, w tym wypadku kibice Dynamo Kijów , popierają ruchy i ideologie nacjonalistyczne (w których ważną rolę odgrywają Bandera i UPA ). Dla narodu ukraińskiego czy tego chcą Polacy czy nie, są to dla nas bohaterowie walczący na dwa fronty w czasie II Wojny Światowej o niepodległość Ukrainy.

Każdy kraj ma swoich bohaterów i własne spojrzenie na historię Tak się niestety złożyło, że dla narodu polskiego UPA będzie się kojarzyła jednoznacznie z rzezią wołyńską, której nie negujemy. Jest dla nas jasne, że z tego powodu są to dla was wrogowie. Jednak tak jak wspomnieliśmy, mamy u siebie taką historię a nie inną. Kibice Dynamo , jak i inni kibice na Ukrainie to wyznawcy ideologii prawicowych i nacjonalistycznych , w ujęciu ukraińskim patriotycznych. W tym wypadku wraz z kibicami polskimi stoimy po jednej stronie naprzeciw lewackim prądom i wpływom . Kibice o podobnych poglądach istnieją również w Niemczech jak i w Rosji. Często ich nacjonalistyczne poglądy będą się ścierać ze sobą, zwłaszcza jeśli są to kraje sąsiadujące. Nie przeszkadza to jednak w tym, żeby kibice z tych krajów utrzymywali ze sobą pozytywne kontakty chociażby w imię walki przeciwko chorym ideologiom lewicowym. Przykładem są nie tylko Hutnik-Dynamo czy Hutnik-Magdeburg , a także Widzew-CSKA , Lech-Spartak , Jagiellonia-Spartak i inne. U kibiców każdego z tych krajów istnieje inne i często sprzeczne spojrzenie na historię, jak również poczucie, że druga strona reprezentuje naród historycznie wrogi. Nie jest to jednak przeszkodą w tym, aby kibice o podobnych ideologicznych poglądach wspierali się i kontaktowali między sobą.

Parę dni temu w Kijowie znów pojawili się kibice Legii . w zeszłym roku były już krzyki „Jebać UPA i Bandere” „Ruska Kurwa” , a także „Lwów, Wilno – Polska” . Były to jawne hasła prowokacyjne które pojawiały się i tym razem w stolicy Ukrainy i to na parę dni przed dniem Niepodległości naszego kraju. Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, że w świecie kibicowskim agresja rodzi agresję, prowokacje wyzwalają odpowiednie reakcje i stąd kibice Legii mogli usłyszeć spontaniczne krzyki „polska kurwa” itd.

Prowokacja za prowokację. cios za cios.

Po tym zaczęły z polskiej strony padać w naszą stronę upokarzające oskarżenia o tym, że chcemy zorganizować Polakom „nowy Wołyń” … Po awanturze między dwoma bandami. Legia przyjechała, prowokowała, więc otrzymała odpowiedź. Były awantury, były ganianki i Legioniści pojechali do domu. Chyba zwyczajna rzecz w kibicowskim światku. A jednak nie… Jednak ktoś musiał w to wmieszać politykę i historię. Wszystko to wygląda co najmniej dziwnie, zwłaszcza okrzyki Legii „ruska kurwa” i ich olbrzymie ciśnienie na Rosję jeszcze w trakcie Euro 2012 i przy okazji innych wydarzeń. Wtedy Widzew i CSKA nie zaczęli się na siebie obrażać za wzajemne bluzgi między Polakami i Rosjanami. Dziś też nikt już nie wspomina o tym jak Rosja przez wieki dzieliła Polskę na części, jak narzuciła jej siłą komunizm podobnie jak Ukrainie?

Dzisiaj chyba największą historycznie wrogość obchodzi się łukiem na wszelkich forach i portalach społecznościowych. Od paru lat największych problemem Polaków są Ukraińcy. Głównie za wydarzenia z II Wojny Światowej.

Mimo że to z Rosjanami zawsze mieliście relacje najgorsze. Mimo takiego faktu dobre kontakty na linii Widzew-CSKA trwają. Analogia istnieje między Hutnikiem i Magdeburgiem . Nie wierzymy żeby ktoś wśród tych kibiców wspominał o wrogości między narodami, bo takich rzeczy z historii się po prostu nie wyciąga. To kolejny przykład gdzie historia nie przeszkadza w wzajemnych pozytywnych kontaktach. Nie miesza się kontaktów kibicowskich z polityką.

Wystarczyło jednak usłyszeć w Kijowie 1 okrzyk i zaczęła się najprawdziwsza krwawa internetowa wojna, fala krytyki i bezmyślnych okrzyków że jesteśmy BANDEROWCAMI z żądzą krwi gotowymi nabijać Polaków na pale. Może ktoś zapomniał, ale teraz mamy na wschodzie wojnę i trochę nie w głowach nam narodowe waśnie z Polakami. Myślimy że taki dumny naród jak Polacy również nie milczałby gdyby go jawnie obrażano w jego własnej stolicy. Chcemy postawić kropkę w tej kwestii, chociaż domyślamy się że nadal temat czarno-czerwonych flag na Ukrainie będzie Polaków drażnić i nie skończy się ta wasza do nas nienawiść za czyny ludzi sprzed dwóch pokoleń.

Historia to historia i nie da się jej zmienić. Utrzymywaliśmy kontakty z Hutnikiem Nowa Huta i mamy zamiar nadal je utrzymywać. Nie nawracamy się wzajemnie , jesteśmy innych narodowości, mamy innych bohaterów póki się z tym nie obnosimy w swoim towarzystwie to nikomu to nie przeszkadza. Trzeba iść do przodu, a nie patrzeć za siebie.

Info od Kibole24.pl

Zostaw odpowiedź

3 × four =

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij