Adam Korol – Człowiek Demolka!
Pisałem niedawno, że „wioślarz platformy” Adam Korol utopi polski sport. Wiedziałem, że tak będzie bo platforma obywatelska ma za zadanie wykończyć w Polsce wszystko, i wszystkich – lecznictwo, edukację, ludzi starych, ludzi młodych, kulturę i sport.
W tym celu stosuje metody zatrudniania do zarządzania sportem osoby głupie lub/i naiwne. Nie trzeba nimi sterować. Wystarczy tylko, że się starają i od razu wychodzi gówno . Tak było z Joanną Muchą , która odebrała kasę wielu związkom. Tak było z „kierownikiem basenu” Andrzejem Biernatem , który pozbawiony naturalnego otoczenia – wody – stał się bezradny i dalej przyklepywał niekorzystne dla polskiego sportu działania.
Identycznie jest z Adamem Korolem . Z tym, że on w naiwny sposób już buduje sobie bezpieczne lądowanie. Oświadczył w wywiadzie, że:
„Sport z perspektywy zawodnika i ministra to dwie różne sprawy! Nie do końca byłem świadomy, czego się podejmuję! Licznym związkom sportowym już w połowie roku kończą się pieniądze. W kilku jest problem żeby wysłać reprezentacje na kwalifikacje do igrzysk. W budżecie resortu nie ma już właściwie pieniędzy. Nawet jakbym chciał dołożyć, to nie mam z czego .”
Nie powiedział wszystkiego!
Zapomniał też, że w Polsce jest skocznia narciarska ! Zapomniał, że urzędnicy, „działacze”, kierownictwo Centralnego Ośrodka Sportu i wszystkie osoby żyjące z biznesu najpierw „Małyszomanii” a teraz „Stochmanii” – są zainteresowane tylko jedną sprawą: załatwieniem dla krewnych dobrej miejscówki na sprzedaż badziewia i żarcia w okolicach Krokwi.
Natomiast stan obiektu niewiele ich interesuje!
No i zupa się wylała! Ze względu na ruinę techniczną Wielkiej Krokwi – nie odbędzie się Letnie GP.
Pod znakiem zapytania stoi zimowy Puchar Świata. Nasi zawodnicy – nie mają gdzie trenować!
Co jeszcze zniszczy „wioślarz platformy”?
Wszystko!