Kibic pod pociągiem!
W dalekiej, pięknej, szczęśliwej Australii… Pasażer wpadł pomiędzy wagon a peron. Utknął tamże i nie mógł wyjść. Kierownik pociągu dał znać maszyniście, żeby nie ruszał. Następnie zwołał pasażerów i zaproponował podniesienie, pochylenie pociągu. Wspólnie, solidarnie i radośnie – wagon pochylono na tyle, żeby pechowy pasażer się wydobył. I żyli długo i szczęśliwie…
A teraz wyobraźmy sobie, że przez Koluszki przejeżdża pociąg z Kibicami. Ktoś wsiada i dzieje się tak samo, jak w szczęśliwej Australii. Kibice wyskakują i prędko podnosząc wagon, uwalniają brata. Po chwili wpada służba ochrony kolei, policja, straż miejska i aresztują wszystkich za niszczenie mienia, chuligaństwo, pijaństwo, narkotyki i wykroczenie przeciwko przepisom imprezy masowej. Idę o zakład, że tak by się stało!
Uwielbiam futbol australijski, ale nie pojadę tam… Poczekam, aż w Polsce się zmieni! Jeśli nie Wy, Kibice – to kto?