Sylwester Latkowski i sport! - Kibole.pl - portal dla fanatyków i patriotów
Home Felietony Sylwester Latkowski i sport!

 

Sylwester Latkowski , obecnie redaktor naczelny tygodnika „Wprost”, jest nie tylko bohaterem trwającej obecnie afery podsłuchowej. Można go też nazwać „współtwórcą” polskich Mieszanych Sztuk Walki. Przeczytajcie do końca – postaram się to udokumentować. W sportowym dorobku Latkowskiego najpierw były rugby. Gdy wyszedł z więzienia po 17 miesiącach odsiadki – zrealizował film (dokument?) pt. „To my, rugbiści”. Był to rok 2000. Reżysera karcono za promowanie przemocy i bandytyzmu.

Jego filmy, mimo że dotyczyły ważnych społecznych zjawisk, nie osiągały wielkiej popularności. Sporo zamieszania narobił właściwie tylko film pod tytułem „Klatka” , pokazany w 2003 roku. Film opowiadał o początkach polskiego MMA i miał wyraźne przesłanie, że wszyscy uczestnicy, organizatorzy, widzowie – to właściwie kryminaliści.

Film wywołał ogromny oddźwięk nie tylko w środowisku sportowym. Premiera odbyła się w najlepszym czasie antenowym, o ile dobrze pamiętam w TVP. Po projekcji miała miejsce dyskusja, w której każdy uczestnik dokładał swoje uwagi, stawiające całe środowisko w bardzo złym świetle.

A polskie MMA – dopiero się rodziło. Mirek Okniński promował, jeszcze wtedy Vale Tudo i stoczył słynną, pokazową walkę ze Sławomirem Wojciechem Luto , podczas dożynkowej imprezy. Tak było! Sławek, mimo że jest Mistrzem zapasów i sumo, mimo że był prawie dwukrotnie cięższy od Mirka – przegrał. Następnie odbyła się pierwsza, oficjalna walka w klatce. Podczas warszawskich targów Body Show, w listopadzie 2002 roku. Walczyli: Temil Teresiewicz i Grzegorz Jakubowski . Po 45 [!] minutach ogłoszono remis.

Byłem wtedy redaktorem naczelnym miesięcznika „Kulturystyka i Fitness Sport dla Wszystkich”. Cały nasz zespół bardzo kibicował działaniom Mirka Oknińskiego i praktycznie byliśmy jedynym medium, które traktowało Vale Tudo, a potem Mieszane Sztuki Walki, jak normalny sport, a nie zabawę kryminalistów. Bywaliśmy na każdych zawodach, zamieszczaliśmy relacje, wywiady i artykuły o technice MMA.

Ten sport miał w Polsce spore kłopoty na początku. Organizatorzy mieli kłopoty z pozyskaniem miejsc na zawody, mediów i sponsorów. Jednak – powstawało wiele klubów, ludzie zaczynali trenować, korzystali z wiedzy trenerów innych sportów walki i działali.

Publikacja filmu „Klatka” była wtedy odebrana przez nas, jako cios w całe środowisko. Osobiście pamiętam, że w jednym z kadrów pojawił się (bardzo charakterystyczny, jedyny w Warszawie) samochód naszego reportera. A głos zapewniał, że na walki bez reguł – zjeżdżają się gangsterzy z całej Polski. W efekcie nasz fotoreporter musiał się mocno tłumaczyć całej rodzinie. Nasz wydawca i ja siedzieliśmy zazwyczaj tuż obok klatki i też zostaliśmy opisani, jako kryminaliści. Mówiąc oględnie – naszym bliskim nie było przyjemnie.

Wtedy miałem osobiste pretensje do Sylwestra Latkowskiego, że tak bardzo jednoznacznie i kłamliwie pokazał zjawisko, gdy powstaje nowa dyscyplina sportu. Sportu, który w tej chwili jest jednym z najpopularniejszych w Polsce i gości w sobotnie wieczory na antenie największej polskiej telewizji.

Czy teraz, patrząc z dystansu, można oceniać rolę jaką odegrał jego film – jednoznacznie źle. Rodzime MMA jest teraz odbierane jako jeden z wielu sportów, a Bohaterowie występują w telewizyjnych reklamach. Wiele się zmieniło.

Czy „Klatka” zaszkodziła?

Wtedy na pewno tak! Czy, jednak, nie był to rozgłos zgodny z zasadą: „źle, czy dobrze, byle z nazwiskiem”?

Teraz, znów za sprawą Latkowskiego i posiadanych przez niego taśm, pojawia się sprawa polskiej siatkówki. Już niedługo Polska będzie gościć Mistrzostwa Świata, a z nagrań udostępnionych przez tygodnik „Wprost” wynika, że w PZPS – nie dzieje się dobrze.

Jedno jest pewne! Potrzebne są Wolne Media, choćby nawet czasem publikowały głupoty!

Jeden z fragmentów promujących film „Klatka”

Wywiad z Teresiewiczem :

Author
Uprawiał wiele dyscyplin, od jazdy figurowej na lodzie w czasach przedszkolnych, przez hokej (Legia Warszawa), zapasy klasyczne (Legia Warszawa), do żeglarstwa (Baza Mrągowo). W 1990 zaczął wydawać własny miesięcznik „PAKER” o sportach sylwetkowych i siłowych. Następnie był redaktorem naczelnym w kilku miesięcznikach o podobnej tematyce. Od początków, czyli od 2002 roku, związany z polskim MMA. Pisał w walkach w klatkach, kiedy inni krytykowali to na potęgę. Autor kilku książek o historii polskiego sportu oraz o piłce nożnej.

Leave a Reply

one × four =

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij