Najman, nie rób tego! - Kibole.pl - portal dla fanatyków i patriotów
Home Felietony Najman, nie rób tego!

 

Drogi Marcinie! Wybacz, że tytuł „po nazwisku”, ale sam wiesz, że tytuł ma być krótki, a Marcinów kilku, zaś Najman jedyny:-)

Teraz, do rzeczy! Nie rób walki „pokazowej” w naszej ukochanej dyscyplinie, w boksie! A tym bardziej na gali boksu, jako atrakcji dla kibiców boksu. Obejrzyj jeszcze raz, bo na pewno oglądałeś to już tysiące razy, słynną scenę z filmu Marka Piwowskiego „Przepraszam czy tu biją?”. W tej scenie dwaj Mistrzowie Pięści: Jerzy Kulej i Jan Szczepański w roli oficerów milicji toczą właśnie walkę „pokazową”, dla relaksu, dla zabawienia innych kolegów. To jest walka pokazowa! Doskonały boks, ale „na niby”, doskonale też wtopiony w fabułę i wymowę całego filmu. Do tego jeszcze tak zwane „drugie dno”, czyli fakt, że Mistrz Kulej był reprezentantem Gwardii Warszawa, a Mistrz Szczepański – warszawskiej Legii. Jeden klub przypisany Milicji Obywatelskiej, drugi Ludowemu Wojsku. W realiach drugiej połowy lat 70. dodawało to całej scenie i filmowi dodatkowej wymowy i dwuznaczności.

Jednak to był wyjątek, kiedy walka pokazowa miała sens!

Teraz czas na Ciebie, Marcin!

Wyprodukuj film, w którym będzie można obsadzić i Andrzeja Gołotę i Evandera Holyfielda ! Ponoć zresztą Marek Piwowski myśli o wznowieniu filmu „Rejs”, w którym ma zagrać Andrzej Gołota. Zaproponuj mu rolę dla Evandera! Niech stoczą podobny pojedynek, jak Kulej i Szczepański.

Walka bokserska pokazowa nie ma sensu! W przeciwieństwie do meczu tenisowego, który dla przyjemności fanów mogą rozegrać dwaj zawodnicy, już nie walczący o punkty. W tenisie mogą, dla frajdy, grać efektownie, nie kończyć oczywistych piłek, dać szansę rywalowi na jakieś efektowne zagranie, bawić się swoim mistrzostwem.

Publiczność będzie usatysfakcjonowana, bo mistrzostwo, grane na luzie, bez presji to rzecz efektowna, nawet jeśli weteranom nie wystarcza już kondycji i siły.

Natomiast w boksie jest zupełnie inaczej. Mistrzostwo Mistrzów – było i zachwycało wtedy, kiedy byli w pełni sił. Nie wyobrażam sobie, żeby boksować „na luzie”.

Marcin! Zazwyczaj, w wielu sprawach mamy podobne poglądy. Nie mam złudzeń, że w tej sprawie posłuchasz mojego głosu, ale naprawdę weź pod uwagę rolę dla Evandera w filmie Piwowskiego, zamiast walki pokazowej!

Author
Uprawiał wiele dyscyplin, od jazdy figurowej na lodzie w czasach przedszkolnych, przez hokej (Legia Warszawa), zapasy klasyczne (Legia Warszawa), do żeglarstwa (Baza Mrągowo). W 1990 zaczął wydawać własny miesięcznik „PAKER” o sportach sylwetkowych i siłowych. Następnie był redaktorem naczelnym w kilku miesięcznikach o podobnej tematyce. Od początków, czyli od 2002 roku, związany z polskim MMA. Pisał w walkach w klatkach, kiedy inni krytykowali to na potęgę. Autor kilku książek o historii polskiego sportu oraz o piłce nożnej.
Similar articles
 

Legia – Cracovia – kup bilet:-)  

 
0   72

Chuj z waszą wolnością!  

 
0   83

Pudzianowski – wygonię ich siłą!  

Leave a Reply

one × 3 =