Wirtualne pałowanie…
Jak podaje strona policja.pl
„Policjanci z Poznania przeszli szkolenie na symulatorze działań kryzysowych w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Dzięki symulacjom doskonalili swoje umiejętności w zakresie dowodzenia podczas zabezpieczania imprez masowych. W szkoleniu wzięło udział 15 funkcjonariuszy. Przećwiczono warianty: zabezpieczenie legalnego i nielegalnego zgromadzenia publicznego, zabezpieczenie przemarszu kibiców , zabezpieczenie miejsca zdarzenia katastrofy lotniczej oraz katastrofy w ruchu lądowym (wybuch cysterny z paliwem), zabezpieczenie wizyty Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.
Szkolenie symulacyjne umożliwia praktyczne ćwiczenie z użyciem sił i środków będących w dyspozycji Policji przeniesionych w środowisko wirtualne. Ilość możliwych wariantów rozwoju sytuacji oraz scenariuszów działania jest ograniczona praktycznie tylko wyobraźnią instruktorów prowadzących ćwiczenie. Wszelkie działania odbywają się w czasie rzeczywistym.”
Jak to ładnie brzmi… „w czasie rzeczywistym”… A tak było w czasie przeszłym… Wszystkim Kibicom przypominamy scenę z filmu „Człowiek z żelaza”. Na filmie – sala treningowa Milicji Obywatelskiej. Ten, który bije – to dziennikarz ówczesnej reżymowej telewizji. Ten, który się przygląda – to funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa.
Ciekawe, czy obecnie nasza Policja też umożliwia dziennikarzom mediów głównego ścieku takie zajęcia?