Ile jeszcze Muchy w sporcie?
Ma być „przebudowa” rządu, ponoć nadchodzi wielkimi krokami. Ponoć „do odstrzału” przeznaczona jest Pani Ministra Joanna Mucha. Bardzo nam przykro, bo dostarczała nam wiele materiałów i będziemy za nią tęsknić. Szkoda… Jednak, traktując sprawę poważnie, musimy się przyjrzeć bliżej jej działaniom. Ale nie tym, o których głośno, nie o wpadkach, nie o 3. lidze hokeja, nie o „wybieraniu” drużyn do finału Pucharu Polski, nic takiego! Chcemy wam pokazać tę „ciężką pracę” Pani Ministry i jej Pani Rzecznik Katarzyny Kochaniak. Pani Rzecznik założyła profil na portalu społecznościowym, aby (jak sądzimy) informować o działaniach Ministry. Wejdźcie na ten profil. Zobaczcie, jaką datę ma ostatni wpis. Jest to 6 listopada tego roku. Dziś mamy 18 listopada. Starsze z 23 i 24 października!
Dodajmy do tego jeszcze oszałamiającą liczbę osób, które „to” polubiły, która wynosi 312! Moja popielniczka ma więcej „lajków”!
Co się dzieje? Co będzie? Nie ma ani jeednego wpisu dotyczącego spraw wcześniej szumnie zapowiadanych, akcji nad którymi Pani Ministra i Pani Rzecznik – ponoć – siedziały po nocach. Jak choćby ten:
„Kilka nieprzespanych nocy. 14 miesięcy pracy. 16 kongresów sportu powszechnego. Setki rozmów z dziećmi, nauczycielami, ludźmi sportu, ekspertami. Paręset tysięcy potencjalnych odbiorców. 22 miliony zaplanowane na przyszły rok. I jeden cel: sprawić, by polskie dzieci częściej się ruszały!”
Pisaliśmy o tych mrzonkach nie jeden raz. Będzie nam Pań brakować:-)