Władze miast, miasteczek, dzielnic zapominają o tym, złapane na wesołe, sportowe hasła tych, którzy „bawią się” w sport, „dają” mieszkańcom „rozrywkę”. W efekcie – zamykają ulice na powszechne zawody sportowe. Uczestnicy – faktycznie młodzi, piękni, zdrowi, sprawni – jadą na rolkach, na rowerach, biegną i te ulice blokują.
Nieważne, czy to będzie na kilka godzin, czy na cały dzień!
Nieważne, czy to będzie I Warszawski Maraton Roller Cup!
Nieważne, czy w Wilanowie, czy na Krakowskim Przedmieściu!
Uczestnicy!
Piękni, zdrowi, młodzi i bogaci!
Pamiętajcie, że jeśli przez waszą zabawę – choć jedna karetka nie dojedzie na czas, choć jedna starsza pani nie zdąży na bazarek, choć jeden biedak nie zdąży do pracy – będziecie do końca życia nosić brzemię grzechu zadufania!
Do końca życia nie zmyjecie z siebie hańby – samolubstwa!
Nieważne, jaki są wasze motywy!
Grzech jest grzechem!
Pamiętajcie – te maratony nie promują „zdrowego trybu życia”!
One tylko napędzają klientów na buty, rolki, spodenki, koszulki!
A „sportowy sojusz” sprzedawców z tymi, co mogą zamykać ulicę – kojarzy się tylko z jednym słowem…
Reasumując: Każde działanie władzy, zarządzającej jakimś terenem, na rzecz grupy nacisku, dążące do pogorszenia warunków innych mieszkańców – powinno być badane przez prokuraturę, Naczelną Izbę Kontroli oraz niezależne media. Dlatego właśnie o tym piszemy!
Najnowsze komentarze