Nie będzie kontroli antydopingowej na KSW25

Komentarze: Brak komentarzy

narodowy
4 Flares 4 Flares ×

Martin, Maciej! Spoko jest! Unikniecie nerwowych sytuacji, ekspertyz prawnych i wielu kłopotów. Nie będzie waszym udziałem to, co spotkało Mirasa i Andrzeja, 14 września, we Pruszkowie.

Jak tam było? Oglądnijcie tutaj:

Ministerstwo Sportu zaliczyło, słowami Pani Rzecznik Katarzyny Kochaniak, Mieszane Sztuki Walki do sportów, które może i powinno kontrolować. Czytajcie tutaj:  

Jednak, kontroli nie będzie! Chociaż, zdaniem Ministerstwa: Nie ulega wątpliwości, że gale MMA są zawodami sportowymi, co pozwala przeprowadzać na nich kontrole antydopingowe.

Właściwie, to Wy na pewno już też o tym wiecie i nie mam się co chwalić:-) Wystarczy tylko czytać i kojarzyć pewne sprawy.

Nadchodzi bowiem…

Narodowy Dzień Sportu!

A, na nim…

Gwiazdy Mieszanych Sztuk Walki , sportu do niedawna niedostrzeganego przez Ministrę Sportu – promują Narodowy Dzień Sportu! Pani Ministra [PO] przy pomocy Gwiazd KSW (Iwony Guzowskiej [koleżanki partyjnej] i Pudziana [bezpartyjny]) promuje swoją inicjatywę. Nieelegancko będzie potem nasłać im kontrolę antydopingową, nieprawdaż?

Teraz przechodzimy do analizy wydarzenia pod nazwą Narodowy Dzień Sportu.

Zbliża się nieubłaganie wydarzenie, któremu jako Kibole.pl po prostu musimy poświęcić wiele uwagi. Nie mam tu jednak na myśli moich 67. urodzin:-). Mam na myśli dzieło wiekopomne, wspomagane kasiorą przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Nazywa się ono: Narodowy Dzień Sportu.

Narodowy? Jakiego narodu dotyczy? Zaglądamy na stronę, ale tu już pierwsza „niespodzianka”! Wpisujemy (bez polskich znaków) narodowydzieńsportu.pl Coś się pojawia, ale powyżej jest napisane „Zwalcz Nudę” !

Pytanie, dlaczego mamy zwalczać nudę przy pomocy Narodowego Dnia Sportu? Przecież w naszej Polsce (bo chyba o Polskę chodzi?) nudno nie jest!

Wróćmy do „narodowości”…

Skoro wśród „ambasadorów” imprezy są polscy sportowcy, skoro finansuje to polskie Ministerstwo Sportu – należy się spodziewać, że chodzi o „ Polski , Narodowy Dzień Sportu”.

Dlaczego więc nie ma nawet śladu biało-czerwonych barw na stronie imprezy?

Dlaczego „Narodowy” – nie jest biało-czerwony?”

Pytam głośno i wzywam też czytelników do postawienia tego pytania organizatorom i Ministerstwu – dlaczego nie ma biało-czerwonych barw w kolorystyce całej oprawy tego wydarzenia? To ważne!

Do nich piszcie i dzwońcie, my też będziemy:
Krystyna Radkowska
Paulina Malinowska
tel. 609 90 90 42
[email protected]  

Dla przypomnienia, czym jest naród, państwo, Ojczyzna – posłuchajcie Państwo i Pani Ministra koniecznie też, starej radzieckiej pieśni. Pieśni narodu, który potrafi być dumny!

Oto ona tutaj:

„]

Zaglądamy dalej i czytamy:

Regulamin Narodowego Dnia Sportu

Narodowy Dzień Sportu (NDS) jest ogólnopolskim wydarzeniem prospołecznym organizowanym wspólnie z instytucjami propagującymi sport, którego celem nadrzędnym jest popularyzacja powszechnego sportu amatorskiego.

Wydarzenie „ prospołeczne ” to bełkot, Szanowni Organizatorzy! Nie ma „społeczeństwa”! Społeczeństwo może być dziś takie, a jutro inne! Jest Naród! Chyba zapominacie o nazwie?

Druga sprawa „instytucje propagujące sport” – warto by zamienić na instytucje „zarabiające na sporcie” . Przecież wymienione firmy dokładnie „żyją ze sportu i rekreacji”, przynajmniej większość z nich.

Nie ma w tym nic złego.

Jedni żyją z rekreacji, inni z jedzenia, jeszcze inni z czytania.

Ale niezręcznie jest mylić „propagowanie” ze „sprzedawaniem”!

Współpracujące z organizatorami firmy (dokładnie – firmy, nie fundacje, bo to jest inna bajka) żyją ze sportu. Każda knajpa „żyje” z picia alkoholu, ale nie znaczy to, że „propaguje” picie wódki, bo to jest niezgodne z prawem.

Powyższe świadczy o olbrzymich niedociągnięciach w opracowaniu podstaw całej imprezy! A, jeśli podstawy są kruche, efekty też będą iluzoryczne!

Wracamy do dalszej analizy.

Wybór tak zwanych „Ambasadorów” Narodowego Dnia Sportu jest idiotyczny!

Z całą sympatią, szacunkiem i wiarą w wasze dobre intencje: Pani Iwono! Mariuszu Czerkawski! Jesteście tu raczej niepotrzebni! Czy Mariusz Czerkawski ma pokazać młodzieży, przyszłym hokeistom, że karierę można zrobić tylko za granicą?

Czy też, że Pani Poseł Iwona Guzowska, wespół z koleżanką partyjną, Panią Ministrom Muchą – postara się jednak rozwinąć trzecią ligę hokeja dla zagospodarowania tych, odkrytych talentów?

Kolejna sprawa.

Dlaczego wśród partnerów Narodowego Dnia SPORTU są aż cztery studia tańca?

Czy, dzięki programom tanecznym – taniec stał się naszym sportem narodowym?

Jeśli tak, to tylko ten, tutaj:

A może chodzi o taniec chocholi z „Wesela” Wyspiańskiego?

Piotr Szymanowski

Jeszcze na zakończenie. Nie podoba mi się bardzo, gdy Mistrzowie tylko „uświetniają” imprezy wydumane przez kogoś innego. To Wy – Mistrzowie, powinniście sami wymyślać dobre i mądre inicjatywy dla polskiego sportu! To Wy – wiecie lepiej, co robić, żeby polski sport znów się odrodził. Na was liczymy! Na wasze inicjatywy!

Więcej o Narodowym Dniu Sportu znajdziecie tutaj:

Oraz w naszych kolejnych publikacjach, w których będziemy się z tej imprezy wyśmiewać ile tylko się da! Zastanowimy się też, czy jest etyczne i zgodne z prawem to, że firmy prywatne promują się przy pomocy Ministerstwa Sportu?

4 Flares Facebook 4 Google+ 0 Twitter 0 Pin It Share 0 4 Flares ×
Tagi: Iwona Guzowska   , , kontrole antydopingowe   , , Mariusz Czerkawski   , , , Narodowy Dzień sportu   , Pani Ministra   ,