NIE CZEPIAĆ SIĘ MINISTRY – PAJĄKI JEDNE!
Media tak zwanego głównego „kanału” (choć bardziej elegancko byłoby napisać – nurtu) też starają się iść pod prąd, być przekorne i wesołe. Nic w tym złego, przecież ma być różowo, a nawet biało-różowo, patriotycznie po nowemu.
Dlaczego akurat teraz wszyscy „dopadli” Ministrę, jak głodne pająki? Dlaczego wymawiają jej nadmierną tuszę? Przecież to jakieś nieporozumienie! Pani Prezydentowa może mieć wyraźną nadwagę i nikomu to nie przeszkadza. A Ministra sportu nie może? A na dodatek – pani Ministra ma całkiem dobrą sylwetkę i tylko złośliwe ujęcia paparazzich podkreślają wywaloną (nieco) wątrobę. Nie są fair media głównego ścieku (czy też delikatniej – nurtu) – pająki jedne.
Drugi powód, dla którego dorwały się do Ministry jest już zupełnie niesłychany. Ponoć – resort pani Muchy wydał kasę przeznaczoną na EURO 2012 i siatkówkę – na koncert Madonny.
Ponoć wydatki miały się zwrócić…
Ponoć się nie zwróciły…
Nie znam twórczości artystki kryjącej się za ksywką Madonna. Słyszałem jednak, że jest to osoba w wieku podeszłym, a mimo to doskonale się poruszająca o własnych siłach. Ktoś mi mówił, że może nawet podskoczyć. Może też śpiewać przez godzinę jednocześnie poruszając się po scenie. A to podobno bardzo ciężka praca.
Dlatego, moim zdaniem, pani Mucha postąpiła słusznie. Zabrakło tylko determinacji i doprowadzenia sprawy do końca.
Co rozumiem, przez doprowadzenie do końca?
Trzeba było jasno i wyraźnie ogłosić, że pani Madonna spełnia rolę promotorki fitness dla ludzi w podeszłym wieku. Kiedyś takim wzorem był Leonid Breżniew. Też bywał na Stadionie Narodowym, który wtedy nazywał się Stadionem Dziesięciolecia.
Nie widzę niczego złego w akurat takim, a nie innym wydawaniu pieniędzy. To jest drobiazg.
Sugerowanie, zaś pani Ministrze, że powinna schudnąć jest grubym nietaktem. Czy szczupła sylwetka jest obowiązkowa?