Polacy zakapowali Polaków! Moim zdaniem to powód do wstydu, a nie do dumy. Nie powinno się donosić na rodaków!
Home Kibicowskie sprawy Wstyd! Polacy zakapowali Polaków!

 

W Berlinie (dawniej – niemieckie miasto, stolica – jeszcze – Niemiec) jechali tramwajem Polacy, dwóch facetów i kobieta. Wkurwiła ich „ para gajowych więc im dali po ryju. Pięścią w ryj, potem kobieta dodała jeszcze butelką w głowę.

Gajowy zalał się krwią i rozbolała go głowa (migrenę miał 🙂

Wszystko było filmowane przez kamery monitoringu.

Policja niemiecka udostępniła to nagranie…

Wtedy znaleźli się Polacy z grupy internetowej „ Polacy w Berlinie ” i… zakapowali Rodaków.

Moim zdaniem jest to parszywy postępek! Kapowanie na policję samo w sobie jest parszywe. Oczywiście jeśli chodzi o takie drobiazgi jak pobicie gajowego. Natomiast w przypadku poważnych zbrodni – można pomagać policji, a przynajmniej nie pomagać [ukrywać] sprawców.

Natomiast kapowanie rodaków policji państwa-zaborcy jest czynem niegodnym, niehonorowym, parszywym wręcz.

Jest to takie samo służalstwo , jakim wykazuje się obecna opozycja kapując na Ojczyznę do juni jełropejskiej i jakiejś komisji „ gondolierów ”.

Mam jeszcze jedną uwagę do sprawców!

Jak się jest w obcym kraju, w obcym mieście, w stolicy okupanta – to nie wypada się tak zachowywać. To jest – jeszcze – ich kraj! Jeszcze niemiecki. Niech sobie sami radzą z gajowymi!

Jednak, mimo wszystko, nie chciałbym żebyście potraktowali mój wpis tak, że napadam na tych, którzy zakapowali rodaków. Oni po prostu zostali tak wychowani.

Nie trzeba ich potępiać w czambuł [ trudne słowo, co nie? ] ale uczyć i wychowywać!

Zatem!

Zapamiętajcie sobie! Unia Europejska to okupant! Taki sam, jakim były Niemcy i Związek Sowiecki. A z okupantem się nie współpracuje!

Polska dla Polaków!

Zdjęcie: policja Berlin

Materiał ukazał się na polskojęzycznym portalu pod zabójczym tytułem:

Atak polskich homofobów na geja w Berlinie.

Dzięki Polonii udało się ich zatrzymać!

Autor
Uprawiał wiele dyscyplin, od jazdy figurowej na lodzie w czasach przedszkolnych, przez hokej (Legia Warszawa), zapasy klasyczne (Legia Warszawa), do żeglarstwa (Baza Mrągowo). W 1990 zaczął wydawać własny miesięcznik „PAKER” o sportach sylwetkowych i siłowych. Następnie był redaktorem naczelnym w kilku miesięcznikach o podobnej tematyce. Od początków, czyli od 2002 roku, związany z polskim MMA. Pisał w walkach w klatkach, kiedy inni krytykowali to na potęgę. Autor kilku książek o historii polskiego sportu oraz o piłce nożnej.