Polskie Judo będzie wielkie? - Kibole.pl - portal dla fanatyków i patriotów
Home Nagłówek Polskie Judo będzie wielkie?

Już za chwilę reprezentanci Polski w Judo wejdą na olimpijskie maty. Jako pierwsza Arleta Podolak w kategorii 57 kg; kolejno Katarzyna Kłys 70 kg i jeszcze jedna Polka w 78 kg = Daria Pogorzelec . A gdzie są faceci? – zapytacie na pewno. Jest jeden – Maciej Sarnacki w plus sto kg.

Dobre i to!

Polskie Judo będzie wielkie?

Bo tak zapowiadał w wywiadzie z Michałem Rygielem dla gazetawroclawska.pl przed wyjazdem Prezes PZ Judo Sławomir Kownacki .

Zaraz odniesiemy się do konkretnych pytań i odpowiedzi, najpierw jedna refleksja. Czy polskie Judo będzie wielkie z powodu startu trzech Pań i jednego pana? Łącznie czterech reprezentantów? Coś tu na zwykłą kibolską logikę nie gra!

Czuję popelinę! Jak może być „wielkie” gdy jedzie czworo, tylko czworo reprezentantów? Gdzie sens, gdzie logika? Siedem kategorii wagowych mężczyzn i 7 kobiet to razem czternaście. Co nie?

Czternaście minus cztery to dziesięć kategorii bez Polek i Polaków! Chyba nigdy nie było tak źle…

Chyba, że prezes Kownacki mówi o naszej „potędze” za lat kilka…

Z całego serca życzymy NASZYM czterech złotych medali , ale też z całej siły protestujemy przeciwko ściemie!

Sięgnijmy do wywiadu!

Michał Rygiel: Dlaczego tylko czwórka judoków będzie reprezentować Polskę w Rio? Cztery lata temu była to szóstka, osiem lat temu siódemka, a w Atlancie startowała nawet dwunastoosobowa kadra. Ostatni raz tak źle było ponad 40 lat temu…

Sławomir Kownacki: Niestety tylko czwórka się zakwalifikowała. Okres kwalifikacyjny zaczął się w 2014 roku, skończył się w maju 2016 roku, a mieliśmy w tym czasie sporo pecha. Tacy zawodnicy jak Agata Perenc, Agata Ozdoba czy Damian Szwarnowiecki złapali kontuzje. Zabrakło trochę czasu żeby je wyleczyć i powalczyć o przepustki do Rio.

Michał Rygiel: Czyli to bardziej kwestia pecha, a nie znak że w polskim judo źle się dzieje?

Sławomir Kownacki: System kwalifikacji w przypadku zawodników nie do końca daje komfort. Turniejów jest bardzo dużo i punktów trzeba szukać cały czas. Większa liczba startów wiąże się z większą liczbą treningów, w pewnym momencie dochodzi do przemęczenia organizmu, a to zazwyczaj niestety oznacza urazy. Gdyby ich nie było, jestem przekonany że byśmy sobie poradzili.

Przeczytajcie to jeszcze raz! Pomyślcie!

Większa liczba startów to dla zawodników, którzy zbijają wagę – może oznaczać nawet 140 kilogramów rocznie ! Jeśli przyjmiemy, że do każdej z dwudziestu imprez zbija ok. 7 kg.

Będzie to Judo wielkie, czy nie? Kolejne pytanie i dopowiedź!

Michał Rygiel: Co jest największym problemem dolnośląskiego judo?

Sławomir Kownacki: Brakuje hali z prawdziwego zdarzenia. W strategii rozwoju krajowego judo na kolejne 4 lata planujemy 4 ośrodki kształcenia olimpijskiego i chcemy, aby jeden powstał właśnie we Wrocławiu.

Kolejna ściema!

To nie brak hali jest problemem! To nie cztery nowe ośrodki są szansą na „wielkie polskie Judo”. Polskie MMA daje sobie radę bez ośrodków szkoleniowych! Czego więc trzeba?

Pasji i wiedzy, wiedzy i pasji!

Arleta, Katarzyna, Daria, Maciej – powodzenia!

Zostaw odpowiedź

three + 12 =

EURO2016 NA ULICACH

EURO na ulicach już też za nami! Aresztowano ze 40 uczestników nocnego zwiedzania Paryżewa, takiego zwiedzania „na szybko”, kamyczek, cegiełka, krzesełko… gaz, pałka, woda, buteleczki z napojami chodzącymi.Gdyby...

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij