Polak ciężko pobity w Manchester!
Polak ciężko pobity w Manchester , w Wielkiej Brytanii. Został zaatakowany w domu. Sprawcami nie byli Polacy! Stało się to w sobotę.
Informacja z polskieecho.com
Polak ciężko pobity w GB!
Krystian Głowacki walczy o życie!
Kolejny Polak w Wielkiej Brytanii zaatakowany. W godzinach popołudniowych w sobotę 16 lipca o godzinie 16.30 na ulicy Heath Avenue doszło do ataku.
Polak został zaatakowany w swoim domu w Manchester, dzielnica Salford. Mężczyźni zaatakowali go nożami.
Krew była wszędzie.
Polak trafił do szpitala w stanie bardzo ciężkim.
Ma tylko 25 lat
Jeszcze tego samego dnia Polak przeszedł operacje, która trwała około 5 godzin. Polak przebywa w szpitalu i walczy o życie, najbliższe godziny zadecydują o jego zdrowiu. Jego noga jest w stanie bardzo bardzo złym, miał przebitą tętnice, stracił wiele krwi – czas zadecyduję czy będzie amputowana.
Znajomi z Manchesteru są w szoku. Był spokojną mężczyzną uprawiał sport.
Policja rozpoczyna śledztwo i poszukuje przestępców nie byli to obywatele Polscy.
Podsumowanie:
To kolejny napad na Polaka w Wielkiej Brytanii a panowie z Kancelarii Prezydenta Biura ds. Kontaktów z Polakami za Granicą Adam Kwiatkowski oraz szef sejmowej komisji ds. łączności z Polakami za granicą Michał Dworczyk jadą do Londynu do POSKU i pytają się jakieś małej grupie osób co wam pomóc bo im ” pomalowali okna”. Dostają odpowiedz – dotację pieniężną na POSK.
Morderstwa, napady na Polaków i odbieranie dzieci Polskich rodzin, oraz „opluwanie ” w mediach Brytyjskich pracujących Polaków na wyspach to już chleb powszedni na wyspach w 21 wieku.
Polonia w Wielkiej Brytanii dalej nie ma poważnego ani Ambasadora ani polityków z Polski którzy umieli by interweniować .
Gdyby media w Polsce nieustannie pisały że Tesco w Polsce poniża pracowników albo że Brytyjczycy tylko w Polsce piją lub dochodziło by do aktów rasistowskich do Brytyjczyków, nie skończyłoby się to tylko na pogawędkach dyplomatycznych a Politycy Brytyjscy nie przyjechali by do Polski słuchać o dotacjach. To tylko ładnie brzmi – Kancelarie i Biura ds. Kontaktów z Polakami ale w ogóle nikt nie odpisuje na emaile skarżą się ludzie, oni są poza zasięgiem zwykłych ludzi.
Oczywiście POSK jest tutaj ” metaforą „, która pokazuję całkowity braku znajomości trudności życia, problemów, oraz zagrożeń Polonii w całej Wielkiej Brytanii przez Polskich Polityków . Polonia w Londynie jest mała , Polacy z Londynu wyjeżdżają ze stolicy w inne rejony Anglii a politycy udają się na rozmowy o problemach do Londynu. Polacy mieszkają gdzie są tańsze mieszkania, jest więcej pracy czyli: Birmingham, Peterborough, Manchester, Leeds, Doncaster, Newcastle, Glasgow, w Walii i w innych miejscowościach. Tam właśnie powinni jechać , no ale żeby to wiedzieć trzeba się interesować Polonią w Wielkiej Brytanii.