policja = milicja = ciecie na stacji benzynowej!
policja + milicja = ciecie na stacji benzynowej!
Stowarzyszenie „Forza Wigry” w związku ze skandalicznym zachowaniem milicjantów po sobotnim meczu w Olsztynie poinformowało, że nie przejdzie obojętnie wobec zaistniałych zdarzeń, które spotkały tego dnia Kibiców Wigier.
Oświadczenie na stronie SKWS:
Jeszcze nie zostały wyjaśnione wydarzenia z meczu przeciwko gdyńskiej Arce, a SKWS ma już kolejne „zmartwienie”.
W najbliższych dniach złożymy skargę do Komendy Wojewódzkiej w Olsztynie oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na działanie policjantów podczas przejazdu Kibiców Wigier na mecz w Olsztynie. Najważniejszym powodem tej skargi jest fakt, iż funkcjonariusze „prawa” złamali – w sumie jak przy każdym meczu wyjazdowym – artykuł 52 punkt 1 Konstytucji RP „Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu”.
Na stacji Orlen w Bagienicach Nowych, policja uniemożliwiała zrobienie zakupów . Kibice byli wpuszczani po dwie osoby argumentując, że tak zażyczyła sobie obsługa tejże stacji. Policjanci pełnili w tym momencie funkcję ochrony obiektu – zadajmy sobie pytanie, czy mieli do tego prawo? Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy to „stróże prawa” niczym ochroniarze z klubu nocnego nie wpuszczają klientów do Tesco czy Lidla, wymyślając absurdalne powody.
Najzimniejsi fanatycy w Polsce byli popychani, a co najsmutniejsze to ignorowani. Na wiele próśb o wylegitymowanie się nie usłyszeli nawet odpowiedzi, najwidoczniej w szkole policyjnej w Szczytnie nie uczą słuchania ze zrozumieniem. Na podstawie art. 15 ust. 8 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz. U. z 2002 r. Nr 7, poz. 58, z późn. zm.) zarządza się, co następuje: § 2. 1. Policjant, który przystępuje do czynności służbowych, jest obowiązany podać swój stopień, imię i nazwisko w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, a także podstawę prawną i przyczynę podjęcia czynności służbowej, ale policjanci uważali, że nie podejmują żadnych czynności. Szkoda tylko, że trzymali drzwi uniemożliwiając wejście na stację. Smutnym jest jeszcze fakt, iż wpuszczano bez żadnych utrudnień klientów, którzy nie byli kibicami. Konstytucja RP, najwyższy akt prawny w naszym kraju mówi, że każdy obywatel jest równy. Szkoda tylko, że polska milicja nie zna przepisów, a umie tylko pisać mandaty, których suma na tym wyjedzie wyniosła ponad 4000 zł.
Przy okazji przesyłamy również wielkie ukłony do SLO i zarządu klubu Stomil. Na mecz wysłaliśmy listę imienną na dobę przed spotkaniem i ustaliśmy, że z rana wyślemy kilka osób, które zjawią się na zbiórce, a przedtem się nie zapisały. Postąpiliśmy zgodnie z umową, gdyż czasami dopiero na ostatnią chwilę udaje się zorganizować wolny czas na wyjazd. Szkoda tylko, że SLO nie przekazał dopisanych osób do klubu i ochrony, przez co kilkanaście osób na bramie ma problem z wejściem na stadion. Ochrona zdecydowała, że musi ich sprawdzić policja (mimo, że już byli sprawdzanie przed wejściem do autokaru). Czas sprawdzania był analogiczny do funkcjonowania całego systemu – 1 osoba na 20 minut, dlatego wszyscy solidarnie wychodzimy ze stadionu i dopingujemy zza bramy. Szkoda, że już po raz kolejny na własnej skórze odczuwamy w jakim państwie żyjemy – państwie policyjnym i bezprawia. Szkoda, że policja – umundurowana i uzbrojona formacja przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa, ludzi i mienia oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego jest tylko z definicji. Szkoda, że mimo tak ogłaszanych zmian na lepsze, nic się nie zmienia…
źródło / foty: Stadionowioprawcy.net / SKWS FORZA WIGRY / SKWS / Kibice Wigier – tam na profilu jest też film! Polecamy!