Bracia Węgrzy!
Premier Węgier Viktor Orban
„Raduje nasze serca szczególnie to, że podobnie jak w 1848 roku, kiedy w decydujących bitwach walczył u naszego boku Legion Polski , dzisiaj ich następcy znowu są z nami. Pozdrawiam synów i córy wielkiego narodu polskiego. Tak, jak wcześniej po wielokroć w naszej tysiącletniej historii wspieraliśmy wasz naród, tak również dzisiaj stoimy za wami w bojach o suwerenne państwo. Razem z wami pragniemy przekazać Brukseli: więcej szacunku do Polaków! Więcej szacunku dla Polski! Niech Bóg Was błogosławi! ”– powiedział premier Węgier Viktor Orban podczas uroczystości związanych ze świętem narodowym upamiętniającym wybuch Wiosny Ludów w 1848 roku.
Bracia Węgrzy
Bracia Węgrzy mają dziś swoje święto państwowe. 15 marca 1848 to data rewolucji węgierskiej. W całym kraju odbywają się liczne uroczystości państwowe, upamiętniające rewolucję.
Pierwsze słowa węgierskiego Hymnu:
Boże, zbaw Węgrów
I obdarz ich swymi łaskami!
Wspomóż swą pomocą słuszną sprawę
Przeciw której walczą Twoi wrogowie.
Powstanie Warszawskie
Bratankowie Węgrzy nie walczyli przeciw Polakom w Powstaniu Warszawskim!
29 września 1944, pod Jaktorowem – „ Węgrzy masowo brali polskich partyzantów do niewoli. Opatrzyli ich rany, nakarmili, a potem… puścili wolno , ostrzegając o miejscu stacjonowania niemieckich wojsk. Na drogę dawali Polakom jedzenie, papierosy, a nawet amunicję. Inna rzecz, że pod Jaktorowem Węgrzy nie zgodzili się wydać tych polskich żołnierzy w niemieckie ręce, ratując prawdopodobnie życie prawie 100 Polakom. Oddzielili kordonem swoich polskich jeńców od esesmanów , a nawet chwycili za broń, chcąc za wszelką cenę ochronić Polaków. Strzały nie padły, a Niemcy ostatecznie odjechali.”
Krew w wodzie
Bracia Węgrzy walczyli w swoją wolność w 1956 roku – przeciw Związkowi Socjalistycznych Republik Radzieckich.
W roku 1956 odbywały się Igrzyska Olimpijskie w Melbourne . Tuż po krwawym stłumieniu przez sowietów Powstania Węgierskiego . W półfinale piłki wodnej grali Węgrzy i ZSRR. Radziecki zawodnik solidnie uderzył Węgra, po wodzie popłynęła krew. Po tym niesportowym zagraniu publiczność (w większości kibicująca Węgrom) próbowała wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Sędzia był zmuszony przerwać mecz przed czasem i uznać zwycięstwo drużyny prowadzącej, czyli węgierskiej, która do tego momentu wygrywała 4:0.
film od: shadowkast / Telewizja Republika Kalendarz Historyczny