Grzegorz „Widelec” Schetyna
Home Felietony Grzegorz „Widelec” Schetyna

Grzegorz „Widelec” Schetyna  

Grzegorz „Widelec” Schetyna na czele platfusów!

Grzegorz „widelec” Schetyna nowy pierwszy sekretarz komitetu centralnego platfusów obywatelskich, po objęciu funkcji deklaruje:

„Wiele wspólnie udało nam się osiągnąć, wiele chcemy i możemy dla Polski zrobić”

Strach się bać!

Pisałem już o akcji „widelec” ale wracam do sprawy. Na Fan Śląsk znalazłem tekst Romana Zielińskiego , w którym jest nieco więcej o politycznych kulisach tej sprawy. Wynika z tekstu też jasno, że to właśnie Schetyna był realizatorem akcji, która miała na celu „ostateczne rozwiązanie kwestii kibiców Legii Warszawa”

No i co teraz? Platfusy to jednak duża grupa, ileś tam głosów w sejmie mają… Co robić? Przeczytajcie o kulisach kariery ich nowego wodza:

Dzieje Grzechu!

Obecnie w środowisku kibicowskim furorę robi tekst Piotra Lisiewicza o tym, w jaki sposób poprzednia władza traktowała kibiców.

Od strony faktów nic nie da się dopisać. Dziennikarska robota jest zrobiona bardzo starannie. Natomiast przyda się kilka słów uzupełniających kwestie motywacyjne głównego „bohatera” artykułu.
Grzechu działał w poczuciu kompletnej bezkarności. Jeszcze nie było afery hazardowej, po której musiał się pożegnać z fotelem ministra spraw wewnętrznych i administracji, czyli ze stanowiskiem szefa milicji.

Do tego momentu kariera Grzecha przebiegała wzorcowo . Wicewojewoda, później parlamentarzysta znał siłę mediów . Bo współtworzył na Dolnym Śląsku radio (ESKA) i za pomocą tego radia nie tylko naganiał ludzi na koszykówkę (której był „właścicielem”*) . Wiedział, że mając media wszystko można zrobić z ludźmi. O czym zresztą przekonał się obecny dyrektor sportowy Śląska, Wojciech Błoński, ale to już temat na inne opowiadanie.

Grzechu postanowił rozwiązać problemy Szefów koncernu medialnego ITI, czyli właścicieli Legii.
Dil był prosty. Z jednej strony będzie wprowadzenie „ostatecznego rozwiązania kwestii kibiców Legii” , co później miało mieć przełożenie na resztę kibiców w Polsce.

Z drugiej miał zadziałać parasol ochronny mediów.

Po co Schetynie było się rozprawiać z kibicami?

Bo Grzechu wiedział coś, czego nie wiedział nikt z polityków. Że kibole są naprawdę bardzo groźni dla osób, które muszą posiadać mandat społecznego poparcia. O czym przekonał się osobiście latem roku 2003.

Wtedy to Grzechowi przytrafiła się przykrość straszna. Otóż nagle jego znajomi zaczęli dzwonić i informować go o szkalujących napisach. Pojawiły się one w bardzo wrażliwym punkcie miasta. A w zasadzie na bardzo wrażliwym ciągu komunikacyjnym.

Kto zna Wrocław, ten wie, że na dobrą sprawę z lotniska do miasta można dojechać tylko jedną drogą. I właśnie wzdłuż niej pojawiły się napisy zniesławiające Grzecha.

Dlaczego się pojawiły? Ano dlatego, że Grzechu właśnie pomyślał o tym, że III-ligowy podówczas Śląsk (właśnie spadł) należy połączyć z II-ligowym Polarem Wrocław.

Dlaczego pusta w zasadzie droga na lotnisko jest punktem newralgicznym?

Dlatego, że tą droga jeżdżą wszyscy którzy mają władzę i pieniądze.

Co prawda napisy szybko poznikały, ba, szybko poznikały budynki, płoty, bilbordy na których te napisy zostały czyjąś, złośliwą ręką nagryzmolone. Ale sygnał Grzechu zrozumiał doskonale. I od następnych wyborów już nigdy nie był wystawiany na liście wrocławskiej. Umknął na listy legnickie.

Był też powód inny. Jak już zostało podane wyżej – Grzechu doskonale zdaje sobie sprawę z siły mediów. W 2008 roku, czyli w dniu „akcji widelec”, nie było jeszcze rozwiniętego internetu, zatem kto miał rękę na pulsie w TVP, Polsacie i TVN-ie, oraz dobre układy w Głosie Tel Awiwu, ten mógł zrobić dosłownie wszystko. I na każdą niegodziwość znalazłoby się usprawiedliwienie.
Czy jedyną korzyścią miał być parasol medialny nad PO, a konkretniej – Grzechem, tego się pewnie nie dowiemy nigdy. Znając Grzecha – trudno wykluczyć że dil Grzechowi miał przynieść jeszcze inne profity.

Roman Zieliński / Fan Śląsk

Zostaw odpowiedź

siedemnaście + sześć =

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij