Lekarze zabili matkę maratończyka!
Lekarze zabili moją mamę!
Łukasz Bełda to ultramaratończyk , działacz społeczny i polityczny, z wykształcenia geograf i ekonomista. Pan Łukasz mówi wprost:
„Najpierw lekarze w Gorlicach popełnili błąd i ja „zrobiłem szum”. Następnie – aby ukryć swój błąd – wywołali u mojej mamy zapalenie płuc. Potem mama zmarła w Tarnowie.”
Pan Łukasz złożył doniesienie do prokuratury w sprawie śmierci swojej matki. Mama Pana Łukasza była najpierw na oddziale geriatrii w Gorlicach , a zmarła w Tarnowie kilka dni później. Łukasz Bełda głęboko wierzył, że zabezpieczenie przez prokuraturę z Tarnowa dokumentów medycznych jego matki oraz śledztwo wyjaśnią na ile tamtejsi lekarze ponoszą winę za tę śmierć. I – być może – sąd ukarze winnego.
Oskarżony!
Tymczasem sam jest wzywany przez prokuraturę jako… oskarżony!
Kibice! Kibole! „Ogoleni na łyso stadionowi bandyci”! Czy to jest ten kraj, którego we wrześniu 1939 roku broniło Wojsko Polskie ? Czy to ten kraj za który ginęli Żołnierze Wyklęci ? Czy to tu na pewno powstała Solidarność ?
To jest jeden „przypadek” w jednym mieście. Inny „przypadek” to pokazywany teraz w mediach ordynator szpitala w Sosnowcu , który trącał (kopał) pacjenta, aby zrobić „wywiad lekarski”. Kolejna sprawa to Maciek Dobrowolski . Kolejna to zabity w Knurowie Dawid Dziedzic .
Żeby trzymać się tylko sportowej tematyki – niedawna śmierć córeczki naszego sztangisty Bartka Bonka…
„Sprawy”, „błędy”, „przypadki”…
Czy tego nie jest za dużo?
Czy są w ogóle jakieś pozytywne informacje z naszej Ojczyzny?
O sprawie Łukasza Bełdy będziemy pisać więcej, a Was proszę o zainteresowanie się tą sytuacją. Szczególnie teraz, szczególnie w tym gorącym okresie politycznym! Szczególnie wtedy, gdy pójdziecie do wyborów!
Jutro kolejny materiał w tej – pozornie tylko – nie „kibicowskiej” tematyce.
Więcej znajdziecie też na stronie 3obieg.pl