07.04.2014 godzina 10.00 Z ostatniej chwili: „Wyrzucacie nas na bruk, bo nasz dom jest potrzebny na ścieżkę rowerową!” Wołają ofiary brutalnej eksmisji w Krakowie. Uczestnicy Masy Krytycznej – to są właśnie skutki waszej działalności! I na tym nie koniec! Wy „pożyteczni idioci” i „pięknoduchy” piszecie sobie „Magiczne Miasto” a zwykli ludzie tracą swoje mieszkania!

Jak się zapewne zorientowaliście, jestem zawziętym przeciwnikiem tak zwanej, rowerowej Masy Krytycznej w Warszawie, bo tu mieszkam i w innych miastach Polski. Zdaję sobie sprawę, że jestem w mniejszości i mam przeciwko sobie wielu „pięknoduchów” i „pożytecznych idiotów”.

Jednak nie jestem sam! Oto zdjęcie przedstawiające samochód na ścieżce rowerowej. Właściciel nie pieprzył się z głupimi przepisami i zaparkował tam, gdzie chciał.

Bardzo go za to cenię i już wkrótce zobaczycie kilka zdjęć mojego auta, zaparowanego właśnie w ten sposób.

Uzasadnienie!

1 – Sprawy, które ma do załatwienia osoba posługująca się w danym momencie samochodem są na pewno ważniejsze, niż rowerowa przejażdżka!

2 – Właściciel samochodu, parkując go w ten sposób – zabrał głos w „społecznych konsultacjach” dotyczących szerokości jezdni i chodników! Bardzo mu za to dziękuję!

Masa Krytyczna jest szalbierstwem inspirowanym przez środowiska atakujące cywilizację, lewaków, ekologów i innych parszywców. Trzeba ich wskazywać i z nimi walczyć! Wielkie dzięki Panie Kierowco za Twoje działanie!

Zapytacie pewno – co to ma wspólnego ze sportem? Nic! Prawdziwi kolarze dają sobie radę w ruchu ulicznym i nie zawracają głowy!

A poniżej film o tym, kto naprawdę nadaje ton Warszawskiej Masie Krytycznej. Wkrótce cały film z przejazdu 28 marca 2014 roku. Wszyscy uczestnicy i świadkowie tego ataku na starszego człowieka będą mieli szanse rozpoznać siebie i – jeśli ich ruszy sumienie – przeprosić, że biernie przyglądali się atakowi. Zapraszam!

Zdjęcie nadesłał janczar jednego z polskojęzycznych mediów.