Najman wchodzi do klatki?
MMAnia.pl sprawdza u źródeł! Rozmowa była krótka.
MMAnia.pl: Witaj, Marcin. Jak Twoje przygotowania do pojedynku z Józefem Warchołem?
Marcin Najman: T o niezwykle trudne pytanie. Zapytajcie dziennikarzy, którzy o tym piszą. Oni coś więcej powinni na ten temat wiedzieć. Ja nie mam pojęcia o co chodzi. A już najbardziej zaskakujący jest dla mnie fakt, że ja nawet pół słowa nie wypowiedziałem o pomyśle takiej potyczki. To tylko świadczy o poziomie dziennikarstwa w naszym kraju. Ale to tak tylko przy okazji. Nie zaprzeczam jednak, że 15 listopada pojawię w Legionowie podczas PLMMA 24 EXTRA i że wejdę do klatki, ale nie będzie to miało związku z żadną walką MMA. To niespodzianka dla kibiców, którzy przyjdą do hali. Gdy się zjawią, dowiedzą się o co chodzi.
MMAnia.pl: Czyli Twoja kolejna walka to nie bój z Józefem Warchołem na zasadach MMA?
Marcin Najman: Absolutnie nie. Moja walka była już anonsowana. Odbędzie się 30 listopada 2013 podczas Fight Night 7: Obrona Częstochowy , organizowanej przez moją grupę NG Promotions. Po powrocie do boksu w czerwcu tego rok i wygranej z Martinem Pacasem uznałem, że trzeba robić to co się umie i dlatego pozostaję przy tej dyscyplinie. Dodam jeszcze, że w Częstochowie zawalczą także szykujący się do debiutu w KSW Rafał Jackiewicz , odbędą się też dwie potyczki o młodzieżowe mistrzostwo świata. No i zaplanowaliśmy także jedną walkę w formule MMA z udziałem Łukasza Mielczarskiego . Kibice na pewno nie będą rozczarowani naszą galą. Jeśli zaś chodzi o moje dalsze plany, to przede mną jeszcze dwie, może trzy bokserskie walki. Muszę roztropnie wybierać rywali, chcę żeby każdy mój pojedynek był wydarzeniem. Kolejny występ planuje na kwiecień 2014 roku. Mój obóz złożył propozycję Przemysławowi Salecie , bardzo intratną zresztą. Saleta do 2 grudnia ma czas na podjęcie decyzji. Po tym terminie temat tego pojedynku nie będzie mnie już interesował.
MMAnia.pl: Czyli o Józku Warchole, walce w MMA i powrocie do oktagonu nie ma mowy?
Marcin Najman: Nie ma mowy. Choć jak się z Józkiem spotkamy to przybijemy piątki, bo się znamy i lubimy. Ale bić się nie będziemy.
Rozmawiał WOJ
Tyle od MMAnia.pl a my – Kibole.pl podsumujemy to obrazkiem.