Olimpijskie histeryczki!
Co te dziewczyny jedzą, co palą, co wciągają? W jakim to potwornym stresie przyszło im żyć i pracować? Najpierw histeryczne działania Justyny Kowalczyk.
- „Mam uraz, ale nie powiem jaki” – przerwa – „Patrzcie, jak mam rozwaloną nogę!” – przerwa – „Nie mówcie już o tym!” – i tak dalej, dalej, aż do przespacerowania się po lotnisku i pod domem bez żadnych kłopotów, bez kuśtykania, z bagażami… Czy ktoś, kto dwa dni temu nie mógł zrobić kroku bez znieczulenia, tak prędko odzyskał sprawność? – „Nie pytajcie!” – powtarza Justyna. – „Czy Pani kończy karierę?” – „Nie wiem, nie pytajcie!” – woła Justyna.
Gdyby to była tylko jedna histeria, jednej niesympatycznej dziewczyny – można to złożyć na karb trudnego wychowania (pod górkę do szkoły), złego wpływu ponurego trenera, czy kryzys wieku średniego…
Ale do olimpijskiej histerii dołączyła nowa zawodniczka!
23 lutego, jeszcze w wiosce olimpijskiej w Soczi – Krystyna Pałka napisała na swoim profilu:
„Igrzyska Olimpijskie zakończone. Dziękuję wszystkim kibicom za wsparcie I miłe słowa:) Te niemiłe też bo dzięki temu na nowo obudziliście we mnie to co najważniejsze.”
Przypomnijmy, że swoim bardzo niecelnym strzelaniem Krystyna położyła star naszej sztafety biathlonowej. Polki biegły w składzie: Krystyna Pałka, Magdalena Gwizdoń, Weronika Nowakowska-Ziemniak, Monika Hojnisz.
We wtorek, 25 lutego około 21.30 na profilu biathlonistki pojawił się kolejny wpis:
„Przykro mi to mówić ,ale już jest pewne ,że przed biegiem sztafetowym ktoś przekręcił przyrządy w moim karabinie. Jeśli się potwierdzi przypuszczenie odnośnie osoby która to zrobiła będzie to wielki szok dla wszystkich:(”
Pod nim komentarze i kilka materiałów w mediach. Minęła noc, nadszedł ranek i na profilu Krystyny Pałki czytamy:
„Przestańcie komentować! Skąd możecie wiedzieć kto mógł to zrobić? Jeśli sprawa się wyjaśni to będzie super. Na razie zostaje ocena Pani Ekspert Magdaleny Grzywy o fatalnej postawie. Igrzyska zakończone ,wyniku nic nie zmieni. Nikt nie wie jakby sztafeta się potoczyła gdyby moje strzelanie było normalne. Teraz tylko można gdybać. Proszę nie oskarżać osób jak nie jesteście pewni!!!! Napisałam ,ze karabin został przekręcony-bo tak było. Nie napisałam kto to zrobił!!! Mam jednak trop. Jeśli potwierdzą się dowody to będzie wiadomo. Dlaczego to ważne dla mnie? Dlatego,ze jestem pewna że nie było błędu postawy.8-10 skoków to różnica zmiany skupienia,która jest niemożliwa. Nie chcę by ponownie coś takiego miało miejsce. Sprawa z Francją się łączy. Takie samo przestawienie karabinu. Więc proszę nie komentować i nie oskarżać jak nie jesteście pewni. Sprawa zamknięta!”
Sprawa jest głupia! Dotyczy nie tyle „zwykłego” sportowego przekrętu, ale broni. Dotyczy nie tylko reprezentantki Polski, ale też żołnierza! Pani Krystyna jest bowiem żołnierzem wojska polskiego, kapralem, pełniącym służbę w Zespole Sportowym Wojskowego Oddziału Gospodarczego we Wrocławiu….
Pani Justyno! Pani Katarzyno! Jak się jest osobą publiczną – trzeba się liczyć z konsekwencjami swoich wypowiedzi i pisaniny. Obie Panie mylą profil na portalu z pamiętniczkiem, który można schować pod poduszeczkę!
Tagi: biathlon Justyna Kowalczyk
Krystyna Pałka Magdalena Gwizdoń Monika Hojnisz soczi sztafeta Weronika Nowakowska-Ziemniak Zimowe Igrzyska Olimpijskie