Są osoby, które mają prawo ogłaszać swoje objawienia. W dziedzinie żużla – należy do nich bez wątpienia Bartłomiej Czekański. Oto, co prorokuje:

Myślę, że już jestem blisko prawdy, aczkolwiek to nie jest prawda objawiona, bo jeszcze wszystko może się wydarzyć. Ale mój nos dziennikarski, moje doświadczenie, moje układy, wszystko to mówi mi, że skład Betardu Sparty Wrocław na sezon ’2014 może wyglądać tak (bez rozbicia na pary): Woffinden, Batchelor, Nermark (będzie walczył o miejsce w składzie z Sucheckim), Janowski (jutro podpisze we Wrocku? – to jeszcze nie na 100%), Jędrzejak, Dolny, Malitowski. W rezerwie Trzensiok oraz ja (poważnie, zrobię licencję) i Marcin Nowak, wychowanek – perełka, acz nie taka jak Drabik junior w Czewie – też musi zdać egzamin na licencję.

Z jutrzejszego „Tygodnika Żużlowego” (mój tekst):

„Od kroku „Magica” wiele zależy. W każdym razie Betard Sparta, jak i inne kluby, rozmawia z wieloma zawodnikami, bo wolnych jeźdźców na rynku transferowym nie brakuje. Nam udało się ustalić, że wrocławianie najintensywniej negocjują z Danielem Nermarkiem, Fredką Lindgrenem, Piotrem Świderskim, Hansem Andersenem, Peterem Kildemandem, a także z… Sebastianem Ułamkiem, bo dlaczego nie? Baron, zdaje się, najchętniej znów widziałby u siebie Lindgrena, lecz ten ponoć ma bardzo wysokie wymagania, podobnie jak i Świderski, więc może z tego nic nie wyjść. Skład Betardu Sparty powinien być zamknięty już na dniach, acz kluczową oczywiście będzie decyzja Macieja Janowskiego”.
Bartek Czekański