Kowalczyk – córka Urbana! - Kibole.pl - portal dla fanatyków i patriotów
Home Felietony Kowalczyk – córka Urbana!

 

Ten artykuł ukazał się 14 lutego 2014 bezpośrednio po wypowiedzi Justyny jako „Bestii”.

Nie było w najnowszej historii Polski wypowiedzi bardziej plującej w twarze rodaków, niż to co powiedział rzecznik rządu Wojciecha Jaruzelskiego w latach 80. ubiegłego wieku. Jerzy Urban odpowiadając na pytanie dotyczące kiepskiej sytuacji gospodarczej PRL stwierdził, że:

„Rząd się sam wyżywi!”

Wielu Polaków nienawidzi go za to do dziś.

Justyna Kowalczyk – w kontekście badań lekarskich, do których ona ma nieograniczony dostęp – powiedziała, że nie skorzysta z prześwietlenia stopy. Dodała, że:

„Człowiek to mocna bestia i wiele może znieść!”

Młodym czytelnikom trzeba dodać, że w latach osiemdziesiątych nikt w Polsce z głodu nie umierał, a w kolejkach po żywność spędzało się tyle czasu, ile dziś na portalach.

Nikomu nie trzeba, jak sądzę, udowadniać że dziś w Polsce ludzie umierają w kolejkach do leczenia.

 

Tym samym Justyna Kowalczyk zwyciężyła w niechlubnym wyścigu o tytuł Największego Chama w Polsce z Jerzym Urbanem.

Warto jeszcze dodać, że „obrońcy” Justyny Kowalczyk piszą i mówią o: „tytanicznej pracy i bohaterskim znoszeniu bólu”. To jest nieprawda!

Sportowiec zawodowy, taki jak Pani Justyna ma komfortowe warunki pracy! Komfortowe i nieosiągalne dla przeciętnego Polaka. Każdy trzydziestolatek dałby wszystko za to, żeby pracować, tak jak „pracuje” Justyna Kowalczyk. Regularne robienie tego, co się umie i kocha za odpowiednie pieniądze – to marzenie młodych ludzi. Marzenie, które dla większości nie spełni się.

Co do „bohaterskiego” znoszenia bólu – wybierzcie się do najbliższego szpitala i popatrzcie na twarze pacjentów….

Jerzy Urban był (i jest) „odklejony” od rzeczywistości za sprawą luksusowego trybu życia, jaki zaczął prowadzić objąwszy funkcję rzecznika rządu. Podobnie Justyna Kowalczyk….

Na zdjęciu materiał z profilu jednego z reporterów, który wyłapał środkowy palec Pani Justyny i napisał, że… – „Widać jest gotowa na pytania dziennikarzy”.

 

Author
Uprawiał wiele dyscyplin, od jazdy figurowej na lodzie w czasach przedszkolnych, przez hokej (Legia Warszawa), zapasy klasyczne (Legia Warszawa), do żeglarstwa (Baza Mrągowo). W 1990 zaczął wydawać własny miesięcznik „PAKER” o sportach sylwetkowych i siłowych. Następnie był redaktorem naczelnym w kilku miesięcznikach o podobnej tematyce. Od początków, czyli od 2002 roku, związany z polskim MMA. Pisał w walkach w klatkach, kiedy inni krytykowali to na potęgę. Autor kilku książek o historii polskiego sportu oraz o piłce nożnej.
Similar articles
 

Legia – Cracovia – kup bilet:-)  

 
0   70

Chuj z waszą wolnością!  

 
0   81

Pudzianowski – wygonię ich siłą!  

6 replies to this post
  1. Dziennikarstwo bardzo niskich lotów. Do czego zmierza autor? Co ma pokazać ten artykuł? Jedynie pokazuje polską mentalność, czyli narzekanie na wszystko dookoła i atakowanie osoby, której coś wychodzi(Kowalczyk). Tytuł tak samo śmieszny, porównanie Kowalczyk z Urbanem idiotyczne. Zauważcie, że nasza biegaczka mówiła o sobie, o danej sytuacji, a nie o całym ogóle społeczeństwa i tym co się dzieje w Polsce… Dziennikarz, który napisał ten artykuł może niech spróbuje swoich sił w dziennikarstwie śledczym, bo dobiera sobie sytuację do faktów niczym detektyw Rutkowski, niestety, na bardzo niskim i „wymuszonym” poziomie. Artykuł i fakty w nim przytoczone są wyolbrzymione i zdegenerowane tak radykalnie, że cały tekst już na początku powoduje śmiech. Może także powodować ubolewanie i politowanie nad talentem dziennikarskim autora, który jest równie znikomy jak podobieństwo Kowalczyk i Urbana.

    • Jako autor jestem odporny na komentowanie moich dziennikarskich umiejętności, z racji wieku i doświadczenia. Już Trybuna Ludu w PRL – nazywała mnie chamem, co do dziś poczytuję sobie za zaszczyt. Skoncentrujmy się więc na przedmiocie. Nie masz racji Miłosz, nie chcesz czytać tego, co napisane, czytasz to, co chcesz przeczytać:-) czy są na to lekarstwa? Tak! Więcej czytania:-) Pozdrawiam

  2. Kolega Miłosz obejrzała obraz przeczytał tytuł (to i tak dużo jak przeciętnego czytelnika w RP). Trochę opluł autora, ale na temat już nie był wstanie nic z się wykrzesać. Ja bym raczej porównał Kowalczyk do Marii Antoniny („nie mają chleba niech jedzą bułki”). I nie należy się jej dziwić, sport na tym poziomie wymaga oderwania się od rzeczywistości i zasuwania dzień i noc. Ona nie wie, że przyczyniła się do kalectwa kilku tysięcy młodych sportowców. tak jak powiedziałem Urban jest dużo brzydszy więc na pewno nie jest ojcem.

  3. Dziś tj. 25.02.2014 młody, 12 letni skoczek miał ciężki wypadek na skoczni. Czy to pierwsze skutki „Stochomanii”? Niestaranne przygotowanie skoczni przez drugą czy trzecią kategorię „gospodarzy” obiektu. Bo, ci najlepsi świętowali z ekipą? Ciekawe też, dlaczego nie zatrzymano konkursu.

  4. Napisane jak po wstrzasu mozgu. Akurat bylem zawodowym sportowcem i bedac obecnie dziennikarzem nie widze zadnego chamstwa w wypowiedzi Justyny Kowalczyk. Faktem jest ze bardzo slabo znam z autopsji dzisiejsze realia w kraju. Moze o to chodzi?

    • Witaj! Też byłem zawodowym sportowcem, miałem 6 wstrząsów mózgu:-) Dokładnie chodzi o realia w kraju. Jak chcesz napiszę więcej. Pozdrawiam!

Leave a Reply

20 − fourteen =