„Bild” informuje, że Michael Schumacher nie reaguje na bodźce. Od dwóch tygodni sportowiec jest wybudzany ze śpiączki farmakologicznej.
Wypadek kierowcy miał miejsce 29 grudnia, podczas jazdy na nartach. Schumacher podczas jazdy na nartach z 14-letnim synem w Meribel, przewrócił się i uderzył głową w skałę. Mimo że miał kask, siła uderzenia była tak duża, że doznał poważnego urazu mózgu. Jeszcze tego samego dnia został przetransportowany z miejscowego szpitala do kliniki w Grenoble, gdzie przeszedł operację usunięcia z mózgu krwiaka. Od tamtego czasu utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej.